Emocje w końcówce i telefon do sędziego… Tego wszystkiego nie zabrakło w drugim półfinale Drużynowego Pucharu Świata. Ostatecznie do sobotniego finału, w którym są już reprezentacje Polski i Wielkiej Brytanii, dołączyła dziś Dania. W barażu zameldowała się z kolei Francja, wyrzucając z turnieju Finlandię.
W 1. wyścigu między żużlowcami utworzyły się duże odległości. Powalczyli jedynie na 1. łuku W 2. biegu pewnie zwyciężył Anders Thomsen. Za nim na 1. okrążeniu mogliśmy oglądać ciekawą walkę o 3. pozycję między Maxem Fricke’iem a Anttim Voulasem. Fin próbował utrzymać swoje miejsce przy krawężniku, jednak Australiczykowi ostatecznie udało się załapać na punktowaną pozycję. Kolejny wyścig to kolejna wygrana Duńczyków. Tym razem zwyciężył Mikkel Michelsen przed Jasonem Doylem. W 4. biegu mieliśmy pierwsze emocje na dystansie. Timo Lahti prowadził przez większość wyścigu, ale Jaimon Lidsey skorzystał z odsypanego materiału na szerokiej i wyprzedził Fina na ostatnim okrążeniu.
W 5. gonitwie Finowie zastosowali rezerwę taktyczną. Za Tero Aarnio wystąpił Antti Vuolas. Zmiana ta nie okazała się skuteczna, ale przed Finem działo się za to sporo. Jaimon Lidsey dał radę założyć Mikkela Michelsena po starcie. Niespodziewanie przed Duńczykiem zdołał się także zameldować Dimitri Berge. Michelsen próbował jeszcze wyprzedzić Francuza, ale bezskutecznie. 6. wyścig nieoczekiwanie wygrał Antti Vuolas. Młody Fin zdołał świetnie blokować ścigającego go Pedersena. Za ich plecami próbował ich dogonić Jason Doyle, ale Australijczyk był zbyt wolny, aby tego dokonać. W 7. biegu oglądaliśmy dwie walczące ze sobą pary. Z przodu Max Fricke nie zdołał dojechać do prowadzącego Pedersena, a z tyłu Mustonen przywiózł punkt, pokonując Stevena Goreta. Na zakończenie 2. serii zwyciężył Thomsen przed Jackiem Holderem.
Wyścig 9. został przerwany z powodu ruchów na starcie Timo Lahtiego. W powtórce na 1. łuku Dimitri Berge uderzył w Maxa Fricke’a, po czym Australijczyk upadł. Wyścig został powtórzony jednak w czwórkę. W kolejnej powtórce niespodziewanie Max Fricke został zblokowany przez Lahtiego i Jensena i zakończył wyścig na ostatnim miejscu. Bieg wygrał Dimitri Berge. W kolejnej gonitwie zwyciężył Jack Holder przed Mikkelem Michelsenem. W biegu 11. po raz kolejny najlepszy był Anders Thomsen. Za nim na mecie zameldował się Jaimon Lidsey. 12. gonitwa padła łupem Leona Madsena. Duńczyk był na tyle szybki, że z trzeciej pozycji przesunął się na pierwszą przed Jasona Doyle’a. Australijczyk z kolei miał problemy z prędkością i oprócz Madsena wyprzedził go też Berge.
W 13. biegu po raz pierwszy tego wieczoru Madsen przyjechał na drugiej pozycji. Duńczyka wyprzedził bowiem Jaimon Lidsey. Z tyłu Vuolas także dał się pokonać Davidowi Bellego. W 14. wyścigu jako rezerwa taktyczna Jack Holder w miejsce Jasona Doyle’a. Zmiana ta okazała się skuteczna bowiem Australijczyk wygrał przed Andersem Thomsenem. Duńczyk, podobnie jak wcześniej Madsen, został pokonany po raz pierwszy tego wieczoru. Wiele emocji przyniósł nam bieg 15. Przez moment wszyscy czterej zawodnicy byli bardzo blisko siebie. Ostatecznie wygrał Pedersen przed Berge i Holderem.
Wyścigi nominowane rozpoczęły się od upadku Rasmusa Jensena w biegu 17. Duńczyk został wykluczony. Z decyzją nie zgadzał się menedżer reprezentacji – Nicki Pedersen. Postanowił on nawet wykonać telefon do sędziego, ale nie udało mu się tym nic wskórać. Po krótkiej przerwie powtórka w trójkę doszła do skutku. Bez niespodzianki zwyciężył w niej Jaimon Lidsey. W biegu 18. ponownie Australia górowała nad Danią, doprowadzając do zaledwie 1 punktu straty ekipy z Antypodów do lidera. Bieg 19. zwyciężył świetny dziś Berge. Na dystansie widowiskowo prezentował się Madsen, który był drugi. Bieg 20. wygrał Doyle przed Thomsenem, ale to ostatecznie Dania zameldowała się sobotnim finale.
Dania – 42:
1.Mikkel Michelsen 8 (3,1,2,1,1)
2.Nicki Pedersen 6 (1,2,-,3,-)
3.Anders Thomsen 13 (3,3,3,2,2)
4.Leon Madsen 13 (3,3,3,2,2)
5.Rasmus Jensen 2 (2,w)
Australia – 41:
1.Max Fricke 4 (1,2,0,-,1)
2.Jack Holder 14 (2,2,3,3,1,3)
3.Jason Doyle 7 (2,1,1,-,3)
4.Jaimon Lidsey 16 (3,3,2,3,2,3)
5.Chris Holder NS
Francja – 21:
1.David Bellego 5 (1,0,1,1,0,2)
2.Dimitri Berge 14 (2,2,3,2,2,3)
3.Steven Goret 1 (0,0,-,0,1)
4.Mathieu Tresarrieu 1 (d,0,-,-,1)
Finlandia – 16:
1.Timo Lahti 7 (2,1,1,0,3,0)
2.Jesse Mustonen 3 (1,1,0,1,0,0)
3.Antti Voulas 6 (0,0,3,1,0,2)
4.Tero Aarnio 0 (0,-,-,-)
5.Niklas Säyriö NS
Bieg po biegu:
1. MADSEN, Holder, Bellego, Aarnio
2. THOMSEN, Berge, Fricke, Vuolas
3. MICHELSEN, Doyle, Mustonen, Tresarrieu (d)
4. LIDSEY, Lahti, Pedersen, Goret
5. LIDSEY, Berge, Michelsen, Vuolas
6. VUOLAS, Pedersen, Doyle, Bellego
7. MADSEN, Fricke, Mustonen, Goret
8. THOMSEN, Holder, Lahti, Tresarrieu
9. BERGE, Jensen, Lahti, Fricke
10. HOLDER, Michelsen, Vuolas, Tresarrieu
11. THOMSEN, Lidsey, Bellego, Mustonen
12. MADSEN, Berge, Doyle, Lahti
13. LIDSEY, Madsen, Bellego, Vuolas
14. HOLDER, Thomsen, Mustonen, Goret
15. PEDERSEN, Berge, Holder, Mustonen
16. LAHTI,, Lidsey, Michelsen, Bellego
17. LIDSEY, Vuolas, Goret, Jensen (w)
18. HOLDER, Bellego, Michelsen, Aarnio
19. BERGE, Madsen, Fricke, Lahti
20. DOYLE, Thomsen, Tresarrieu, Mustonen
Sędziował Aleksander Latosiński
Żużel. Dokonali tego jako pierwsi! Braterski duet zapisał się na kartach historii Grand Prix!
Żużel. Niepowtarzalny motocykl. Wyciął go… z drewna!
Żużel. Unia ma zastępstwo za Bellego! Jaskółki zdecydowały się na transfer
Żużel. Dobrucki zdecydował! Jest dzika karta na eliminacje Grand Prix
Żużel. Pojechał słabe GP, a potem potrącił go samochód. Bewley liczy na poprawę w Warszawie
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Igrzyska: Nadzieje i obawy (FELIETON)