Zawodnik For Nature Solutions KS Apatora Toruń, Robert Lambert rok 2023 miał bardzo nierówny. Zarówno w zmaganiach PGE Ekstraligi, jak i cyklu Grand Prix przed rozgrywkami oczekiwał od siebie więcej. Ostatecznie sezon zakończony w pozytywny sposób, ponieważ na jego szyi zawisł medal Drużynowych Mistrzostw Polski. To jednak nie zatrzymało Brytyjczyka przed zmianami w teamie.
Kamil Antoniewicz, czyli mechanik, którego mogliśmy oglądać u boku szóstego zawodnika świata ogłosił na Instagramie dość zaskakującą wiadomość. Wiadomo już, że w sezonie 2024 nie będzie on pracował u 25-latka. – Dzięki Robert za te ostatnie dwa lata spędzone razem. Życzę ci wszystkiego najlepszego na przyszłość. Pchaj dalej! – napisał na swoim profilu Antoniewicz.
Popularny „Antoś” był w teamie Brytyjczyka od 2022 roku. Przed rozpoczęciem pracy u boku Lamberta, był mechanikiem w zespole Niemca, Maxa Dilgera. U niego również spędził dwa sezony.
Czy takie roszady w parku maszyn pomogą Robertowi w osiąganiu jeszcze lepszych wyników w nadchodzącym sezonie? Na to z pewnością liczy żużlowiec z Norwich. Co ważne, w kwestii klubowej u zawodnika zapanowała stabilizacja. Wiadomo, że przynajmniej do końca sezonu 2025 nie opuści on For Nature Solutions KS Apatora Toruń.
Żużel. Falubaz osłabiony przed meczem? Groźny upadek na treningu
Żużel. Juniorzy dali show! Karczewski z Brązowym Kaskiem, Paluch poza podium! (RELACJA)
Żużel. Dwa mecze w jeden dzień. Przegrał tylko dwa razy!
Żużel. KLŻ z telewizją?! Kluby nie gryzą się w język
Żużel. Woffinden przekazał kolejne informacje! Nie potrafi przespać nocy
Żużel. Udowodnił, że stać go na wiele. Michelsen pochwalił jego pracowitość