Żużel. Zmarzlik wyjechał na tor! Skorzystał z uprzejmości ekipy z Ostrowa

Bartosz Zmarzlik ma już za sobą pierwsze przejechane okrążenia na torze żużlowym w 2021 roku. Dwukrotny mistrz świata, podobnie jak rok temu, nie kręcił inauguracyjnych kółek na domowym obiekcie Moje Bermudy Stali Gorzów. Tym razem 26-latek pojawił się na stadionie zespołu z Ostrowa Wielkopolskiego.

Co ciekawe, w zeszłym roku Zmarzlik również odjechał pierwszy trening 9 marca. Różnicą jest jednak to, że wtedy kiniczan testował sprzęt na toruńskiej Motoarenie. – Długo czekałem na ten moment, a wczoraj wieczorem nie mogłem już wytrzymać. Nosiło mnie – śmiał się Bartosz Zmarzlik w materiale opublikowanym na stronie zmarzlik.com.

Lider wicemistrzów Polski był bardzo zadowolony z pierwszych okrążeń. Jak przyznał, świetnie przygotowane do sezonu są również jego motocykle.

– Wczoraj obawiałem się trochę o pogodę, ale powiedziałem sobie: „no trudno, nawet jak będzie minusowa temperatura to wyjeżdżasz na tor”. Przerwa zimowa zawsze mi się dłuży, ale na szczęście dziś się zakończyła. Cieszę się, że mogłem ponownie wsiąść na motocykl i zrobić kilka kółek na torze. Pierwsze przejazdy zazwyczaj nie należą do najłatwiejszych, służą rozgrzaniu i wyczuciu sprzętu, a także przypomnieniu sobie tych emocji, które towarzyszą ściganiu. Niemniej jednak, gdy wsiadłem na pierwszy motocykl to wydał mi się bardzo szybki, ale gdy sprawdziłem drugi, to okazał się jeszcze szybszy. Tak na poważnie, to najważniejsze jest jednak to, że mogłem wreszcie pojawić się na torze i z tego powodu jestem szczęśliwy – podsumował kiniczanin.

Na tę chwilę trudno powiedzieć, kiedy zawodnicy Moje Bermudy Stali Gorzów będą mogli pojawić się na stadionie im. Edwarda Jancarza. Jak widać jednak, podopieczni Stanisława Chomskiego umiejętnie znajdują sobie inne obiekty na pierwsze przejazdy. W ostatnich dniach informowaliśmy chociażby o treningach Andersa Thomsena, który jeździł na torze w Vojens.