Od lewej: Bartosz Zmarzlik, Mikkel Michelsen i Anders Thomsen na torze kartingowym w Dubaju.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Od kilku dni media społecznościowe obiegają zdjęcia oraz filmy z motocrossowej eskapady Bartosza Zmarzlika oraz Andersa Thomsena po pustyni w Dubaju. Okazało się, że w jednym z większych miast Zjednoczonych Emiratów Arabskich wypoczywa również Mikkel Michelsen. Panowie spotkali się na torze kartingowym Dubai Kartdrome. Jak widać, żużlowcom w okresie zimowym brakuje rywalizacji i szukają rozmaitych sposobów na zaspokojenie tej potrzeby.

Bartosz Zmarzlik, wspólnie z Andersem Thomsenem kilka ostatnich dni spędzili na pustyni w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dubajskie bezdroża przemierzali na motocyklach crossowych. W tym samym czasie w jednym z hoteli swój urlop spędzał Mikkel Michelsen. Ten ostatni postawił głównie na wypoczynek, jednak i jemu zaczął doskwierać brak adrenaliny i rywalizacji.

Dubai Kartdrome oferuje zabawę zarówno na torze ulokowanym na dworze, jak i w specjalnej hali. Zewnętrzny tor ma długość 1,2 kilometra, wewnętrzny natomiast 550 metrów.

Jak udało nam się ustalić, tym razem Bartosz Zmarzlik nie zdołał wygrać wszystkich okrążeń. Gokarty skręcają nie tylko w lewo, mają cztery koła i hamulec, którego czasami należy używać.

– Miło było gościć tych facetów na naszym torze. Żużel w Dubaju nie jest popularny, jednak społeczeństwo zamieszkujące Dubaj jest zróżnicowane więc niektórzy bywają doinformowani. Z tego, co widziałem rywalizacja była ostra, żaden z nich nie chciał drugiemu odpuścić. Te dwa sporty łączy przede wszystkim nieustępliwość oraz adrenalina na wysokim poziomie – mówi nam Mohammed, opiekun toru Dubai Kartdrome.