Alan Szczotka. Fot. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Alana Szczotkę czeka ważne zadanie w sezonie 2021. 19-latek, wraz z Piotrem Gryszpińskim, ma pomagać bardzo mocnej formacji seniorskiej Zdunek Wybrzeża Gdańsk w wygrywaniu w kolejnych spotkań i przyczynić się do awansu trójmiejskiej ekipy do PGE Ekstraligi. Zawodnik przyznaje, że zaczął już przygotowania do kolejnych rozgrywek oraz czeka na poznanie nowych kolegów z drużyny.

Szczotka w poprzednim sezonie miał okazję do startów w Gdańsku dzięki wypożyczeniu z Moje Bermudy Stali Gorzów. Zawodnik wystartował w 26 biegach i wykręcił w nich średnią 0,808 punktu na bieg. Teraz zdecydował się on przenieść do ekipy Zdunek Wybrzeża na stałe.

 – Tak naprawdę zaraz po zakończeniu sezonu doszliśmy do porozumienia. To zdecydowany plus, ponieważ miałem czystą głowę. Nie chciałem za wiele zmieniać, poznałem tutaj dużo ludzi, którzy chętnie mi pomagają. W Gdańsku jest mi dobrze – mówi Szczotka w rozmowie z mediami klubowymi.

W czwartej ekipie sezonu 2020 eWinner 1. Ligi doszło do rewolucji podczas okienka transferowego. Z zespołem pożegnało się aż sześciu zawodników. Osłabieniem wydaje się odejście Karola Żupińskiego, który przeniósł się do beniaminka PGE Ekstraligi – eWinner Apatora Toruń. – Szkoda, że straciliśmy Karola. Jednak dzięki temu otwiera się możliwość regularnych startów. To jest dla mnie teraz najważniejsze i jestem zmotywowany, by wykorzystać tę szansę – podkreśla 19-latek.

Nowymi żużlowcami w barwach Zdunek Wybrzeża będą natomiast Wiktor Kułakow, Jakub Jamróg, Michał Gruchalski, Lukas Fienhage, Drew Kemp i Kevin Juhl Pedersen. Szczotka nie miał jeszcze okazji poznać wspomnianych zawodników, ale uważa, że w Gdańsku zbudowano mocną drużynę.

 -Na papierze jesteśmy silną drużyną, jednak dopiero tor zweryfikuje nasze możliwości. eWinner 1. Liga wygląda naprawdę ciekawie, będziemy musieli przygotować się do ciężkiej walki o każdy punkt. Nie poznałem jeszcze nowych chłopaków z zespołu, ale na pewno niedługo spotkamy się w Gdańsku – wierzy żużlowiec.

– Powoli zaczynam treningi i przygotowania. Mam ułożony ambitny plan, czeka mnie dużo pracy. Na pewno chcę odjechać rozgrywki cało i zdrowo oraz osiągać takie wyniki, żeby cieszyły nie tylko mnie, ale też kibiców – kontynuuje.

Wychowanek gorzowskiego klubu zapewnia również, że nie stresuje się opiniami wskazującymi na to, iż formacja juniorska może być tym elementem drużyny, przez który gdańszczanie mogą nie wywalczyć upragnionego awansu.

– Nie stresujemy się na zapas, trzeba ciężko pracować, a wyniki przyjdą. Na odpowiedź czy spełnimy oczekiwania trzeba jeszcze trochę poczekać. A może będziemy w stanie wszystkich zaskoczyć? – kończy Szczotka.