Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już w najbliższy piątek, 12 kwietnia, mecze we Wrocławiu i Lesznie otworzą pierwszą kolejkę PGE Ekstraligi w sezonie 2024. Jakie składy na pierwsze z wymienionych spotkań przygotowały sztaby szkoleniowe klubów z Leszna oraz Częstochowy? Która z tak skonstruowanych drużyn zdobędzie pierwsze ligowe punkty na stadionie im. Alfreda Smoczyka?

 

Zawodnicy z Leszna mogą czuć niedosyt m.in. po niedzielnym finale Mistrzostw Polski Par Klubowych. Z Poznania Bartosz Smektała, Grzegorz Zengota i Andrzej Lebiediew wyjechali z dorobkiem siedemnastu punktów, co sprawiło, że zakończyli rywalizację na piątej pozycji. Większość z awizowanego składu pojawiła się w obsadzie mocno lokalnego w tym roku 74. Memoriału Alfreda Smoczyka. Najlepiej spośród leszczyńskich żużlowców, których zobaczymy w piątek, spisali się Grzegorz Zengota (drugi) oraz Damian Ratajczak (czwarty w tym turnieju). Reszta podopiecznych Rafała Okoniewskiego zajęła dalsze miejsca. Trzon młodzieżowej drużyny stanowić będą Antoni Mencel i Damian Ratajczak. Pytanie, co z Januszem Kołodziejem, kontuzjowanym podczas sparingu w Gorzowie. U kapitana Byków trwa wyścig z czasem.

Zespół Włókniarza otarł się o podium niedzielnego finału MPPK. Ciężar rywalizacji wzięli na siebie Kacper Woryna oraz Leon Madsen, Maksym Drabik nie miał okazji pokazać się na torze. 17 zdobytych przez nich punktów to zbyt mało, by pokonać zespół Betard Sparty Wrocław, który z Poznania wyjechał z brązowym medalem.

Trzej zawodnicy spod Jasnej Góry rozpoczęli już sezon, startując m.in. w Łódź Kreuje IMME im. Zenona Plecha w Łodzi. Byli to Leon Madsen, Mikkel Michelsen oraz Kajetan Kupiec na pozycji zawodnika rezerwowego. Niestety, młody częstochowianin nie miał okazji zaprezentować się łódzkiej publiczności. Jego starsi koledzy z Danii musieli zadowolić się miejscami w dolnej części biegowej tabeli – Madsen zawody zakończył na dziesiątej pozycji, natomiast Michelsen na piętnastej. Kibice mogą być także zmartwieni postawą Maksyma Drabika, który nie dokończył rozgrywanych 1 kwietnia zawodów o Złoty Kask w Opolu. Wycofał się on z zawodów po trzech seriach startów, nie zdobywając ani jednego punktu.

W składzie zaproponowanym przez Janusza Ślączkę pojawią się dwie nowe twarze. Jedną z nich będzie Mads Hansen, który dołącza do drużyny „Lwów” po opuszczeniu zespołu z Gdańska. Zaprezentował się on swoim nowym sympatykom m.in. podczas Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego, który ze względu na niekorzystne prognozy pogody zakończono po zaledwie dwunastu wyścigach. Cztery zdobyte punkty pozwoliły wówczas Duńczykowi na zajęcie dziesiątego miejsca. Drugi „świeżak” w składzie to 17-letni Igor Nabiałkowski. Ten młody zawodnik żużlowe uprawnienia posiada od sierpnia ubiegłego roku, jednak jego numer PESEL sprawił, że dopiero teraz będzie mógł zadebiutować w meczu ligowym. Czy faktycznie dostanie szansę, czy Lwy ostatecznie pojadą Kacprem Halkiewiczem?

Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno: 9. Bartosz Smektała, 10. Janusz Kołodziej, 11. Andrzej Lebiediew, 12. Keynan Rew, 13. Grzegorz Zengota, 14. Antoni Mencel, 15. Damian Ratajczak.

Włókniarz Częstochowa: 1. Mikkel Michelsen, 2. Maksym Drabik, 3. Kacper Woryna, 4. Mads Hansen, 5. Leon Madsen, 6. Kajetan Kupiec, 7. Igor Nabiałkowski.