Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zarówno Aforti Start Gniezno, jak i Zdunek Wybrzeże Gdańsk nie przystąpią do bardzo ważnego spotkania w kwestii utrzymania w eWinner 1. Lidze w optymalnym składzie. Goście poinformowali o dalszej absencji krajowego lidera – Jakuba Jamroga.

 

Jamróg wciąż rehabilituje się po kontuzji odniesionej podczas rywalizacji z Trans MF Landshut Devils. Jak się okazało, na powrót jest jeszcze za wcześnie. Podczas zmagań w pierwszej stolicy Polski menedżer Eryk Jóźwiak będzie zmuszony stosować za żużlowca „zastępstwo zawodnika”.

– Podczas meczu z Landshut doznałem urazu rzepki w kolanie i już na drugi dzień poddałem się zabiegowi. Kontuzja jest bardzo niewdzięczna i wymagała założenia zespolenia na rzepkę, co wiązało się z interwencją chirurgiczną. Całego procesu powrotu do zdrowia nie dało się bardziej przyspieszyć.  Liczyłem na to, że będę mógł pomóc drużynie w poniedziałek. Robiłem co mogłem, aby jak najszybciej wesprzeć zespół. Jeszcze w tygodniu liczyliśmy, że wystąpię w Gnieźnie, ale niedzielna konsultacja z lekarzem wykluczyła taki scenariusz – mówi Jamróg na łamach mediów klubowych.

31-latek stara się jednak wspomóc drużynę jak tylko może. Do Gniezna pojadą jego mechanicy. Przypomnijmy, że w szeregach czerwono-czarnych także zabraknie jednego zawodnika. Mowa o leczącym uraz Szymonie Szlauderbachu.

Początek rywalizacji Aforti Startu z Zdunek Wybrzeżem dziś o godz. 18.