fot. RzTŻ Rzeszów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Texom Stal Rzeszów jest jednym z papierowych faworytów do wygrania 2. Ligi Żużlowej. W stolicy Podkarpacia chcieliby jak najszybciej nawiązać do lat świetności i powrócić na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Odbudowanie speedwaya w Rzeszowie trwa i po tym, co mówi prezes klubu, Łukasz Rojek, można być optymistą.

 

– Cały czas budujemy budżet. To nie jest tak, że budżet gromadzimy od września do stycznia. Wiemy jakiej wielkości budżet jest nam potrzebny na ten rok i cały czas pracujemy, nad pozyskaniem niezbędnych środków. Z satysfakcją powiem, że nie odbijamy się od drzwi, przeciwnie, spotykamy się z dużą przychylnością. Sponsorzy nie tylko odnawiają umowy, ale także zwiększają finansowanie – mówi Łukasz Rojek na łamach Nowiny24.pl.

W Rzeszowie planowane jest przedsezonowe zgrupowanie, choć jeszcze nie znamy nazwiska szkoleniowca zespołu. – Myśleliśmy o wyjeździe na narty, ale wiele wskazuje na to, że zdecydujemy się na wyjazd przed sezonem na przykład do Gorican, żeby wcześniej wejść w sezon. Dyskusja na ten temat odbywa się między zawodnikami i menedżerem. Wspólnie wybiorą, co będzie najlepsze. Pewnie to kwestia tygodnia i wyjaśni się, jaki to będzie obóz – dodaje prezes Stali i deklaruje, że skład sztabu to kwestia dwóch tygodni.

Stal zacznie sezon od potyczki derbowej, od meczu z Unią Tarnów. Sternik Żurawi mówi, że z Jaskółkami wolałby pojechać nieco później. – Osobiście wolałbym, aby pojechać do Tarnowa w drugiej lub trzeciej kolejce, kiedy będziemy już wjeżdżeni w sezon. Szkoda także, że nie będzie meczu u nas w okresie świątecznym, tradycyjnie w Lany Poniedziałek. Ale to nie mamy na to żadnego wpływu – podsumowuje.