Fot. Rafał Piotrowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kacper Woryna spisywał się dziś rewelacyjnie i był najlepszy w walce o awans do finałów indywidualnych mistrzostw Polski. Na podium wraz z nim stanęli Bartosz Smektała i Przemysław Pawlicki. Pecha miał za to młodszy z braci Pawlickich.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ

Tarnów, Poznań, Gdańsk, Łódź – turnieje ćwierćfinałowe w tych miastach ustaliły obsadę turnieju półfinałowego. Nie zabrakło wówczas niespodzianek, bo w obsadzie dzisiejszych zawodów zabrakło takich zawodników jak Krystian Pieszczek, Adrian Miedziński, Wiktor Lampart czy Bartłomiej Kowalski.

Szesnastu zawodników, a miejsc w finale tylko osiem – tak zapowiadała się rywalizacja o stawkę 79. finałów indywidualnych mistrzostw Polski. Po raz pierwszy od 66 lat o tym, kto włoży czapkę Kadyrowa zdecyduje nie jeden, a trzy turnieje, spośród których pierwszy – jak ogłosił przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański – odbędzie się 9 lipca na torze w Grudziądzu. Szczegóły dotyczące kolejnych turniejów będą podawane z biegiem czasu. Ostatni raz, kiedy mistrza wyłaniało kilka rund, miał miejsce w 1956 roku. Wówczas po tryptyku w Rzeszowie, Lesznie i Bydgoszczy najlepszy okazał się Florian Kapała, a na podium towarzyszyli mu niemniej znakomici zawodnicy – Edward Kupczyński i Stanisław Tkocz.

Tradycją do tej pory były dwa turnieje półfinałowe, w tym roku po raz pierwszy mamy do czynienia z pojedynczym. Miejsca w finale zgodnie z nowym regulaminem otrzymali już bowiem: stali uczestnicy cyklu Speedway Grand Prix, czyli Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Paweł Przedpełski i Patryk Dudek; medaliści Indywidualnych Mistrzostw Polski z 2021 roku, czyli oprócz dwóch pierwszych z wymienionych także Janusz Kołodziej; Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski, czyli Jakub Miśkowiak; dziką kartą na wszystkie trzy turnieje wyróżniono Dominika Kuberę. Dodatkowo przed każdym z turniejów jeszcze jeden zawodnik otrzyma jednorazową przepustkę. Mistrza poznamy 5 września 2022.

Część zawodników biorących w dzisiejszych zawodach miała już za sobą udział w rozgrywanym tutaj ćwierćfinale krajowego czempionatu. To Kacper Woryna-zwycięzca z 4 maja, towarzyszący mu na podium Rafał Karczmarz i Grzegorz Zengota, oraz Jakub Jamróg i Mateusz Tonder.

W pierwszym wyścigu o tym, w jakiej kolejności zawodnicy zameldowali się na mecie, zdecydował start. Tak bowiem, jak zawodnicy ruszyli spod taśmy, przekroczyli linię mety. Już w drugim jednak byliśmy świadkami pierwszej mijanki, kiedy niezłego na starcie Grzegorza Zengotę wyminęli kolejno Bartosz Smektała, Krzysztof Buczkowski i Piotr Pawlicki.

W pierwszej serii ciekawie było także w czwartym starciu. Doszło w nim do uślizgu jednego z zawodników. Po dobrym starcie jadącego na pierwszym torze Jakuba Jamroga w pierwszym łuku zabrakło miejsca dla Gleba Czugunowa. W powtórce pod taśmą stanęła cała czwórka zawodników. W drugim podejściu świetnym startem popisał się Kacper Woryna. Za jego plecami przyjechali Mateusz Cierniak i Jakub Jamróg. Do mety nie dotarł Gleb Czugunow, którego motocykl odmówił posłuszeństwa w trakcie biegu. Po pierwszej serii po trzy punkty na swoim koncie mieli: Rafał Karczmarz, Bartosz Smektała, Tobiasz Musielak i Kacper Woryna.

Druga seria zaczęła się niefortunnie dla Piotra Pawlickiego, który dotknął taśmy. W jego miejsce wystartował pierwszy rezerwowy – Wiktor Jasiński. Był on jednak jedynie statystą w gronie bardziej doświadczonych kolegów. Po raz kolejny świetnym startem, który przyniósł mu drugie zwycięstwo wieczoru, popisał się Kacper Woryna, na tym etapie czarny koń zawodów. Po dwóch seriach niepokonana była już tylko dwójka reprezentująca w lidze barwy zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa, Kacper Woryna i Bartosz Smektała.

Pech przez całe zawody prześladował Gleba Czugunowa, który po trzech wyścigach nie miał na koncie żadnego punktu. W dziewiątym wyścigu dotarł bowiem na start, kiedy na zegarze dwóch minut mieniły się trzy zera. Jego miejsce zajął drugi rezerwowy, Mateusz Tonder, który podobnie jak wcześniej Wiktor Jasiński, przyjechał na czwartej pozycji. Z awansu powoli mogły się cieszyć świetnie dysponowane częstochowskie Lwy, które porażki nie zaznały także podczas trzecich wyjazdów na tor. W zawodach zaczęło pachnieć sporymi sensacjami. Daleko od awansu po trzech seriach byli tacy zawodnicy jak Piotr Pawlicki czy Jarosław Hampel. Zarówno jeden, jak i drugi mają na swoim koncie tytuły IMP.

Na początek czwartej części zmagań ambicją wykazał się Mateusz Cierniak, który po uślizgu w wyścigu trzynastym wstał i kontynuował jazdę do mety, by zgarnąć zero, a nie „literkę”. W tym momencie tor zaczął sprawiać trudności zawodnikom. W biegu czternastym z jego nawierzchnią zapoznał się Bartosz Smektała, który przed tym upadkiem był jednym z faworytów, jednym z dwóch niepokonanych zawodników wieczoru. To miano stracił jednak w tym momencie, został bowiem wykluczony. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej odsłonie swoją dominację potwierdził Kacper Woryna.

Bieg piętnasty przyniósł kolejny upadek – tym razem Piotra Pawlickiego na drugim łuku okrążenia. Motocykl Gleba Czugunowa zdefektował w trakcie wyścigu i choć ten zawodnik palił się do walki, chcąc jechać w powtórce, nie został do niej dopuszczony. W drugim podejściu jechała już tylko dwójka jeźdźców: Przemysław Pawlicki i Mateusz Szczepaniak. Po przejechaniu czterech kółek górą był ten młodszy z uczestników.

W ostatniej serii obronną ręką z trudnej sytuacji wyszedł Jarosław Hampel. Zawodnik Motoru sięgnął po bardzo ważną trójkę i mógł być pewny udziału w finale. Wśród finalistów, poza oczywiście brakiem Piotra Pawlickiego, nie ma większych zaskoczeń. W nowym cyklu wystąpi natomiast trzech pierwszoligowców – Tobiasz Musielak, Grzegorz Zengota oraz Jakub Jamróg.

Na koniec mieliśmy jeszcze bieg dodatkowy między Mateuszem Cierniakiem i Krzysztofem Buczkowskim o pozycję pierwszego rezerwowego w finałach. Obaj mieli na koncie osiem punktów, zajmowali dziewiątą i dziesiątą pozycję. Zwyciężył w nim młody tarnowianin i to on będzie pełnił rolę rezerwowego.

PorterDomofony.pl Challenge Półfinał Canal+Online IMP na żużlu:

1. Kacper Woryna (3,3,3,3,0) 12

2. Bartosz Smektała (3,3,3,w,2) 11

3. Przemysław Pawlicki (2,2,1,3,3) 11

4. Krzysztof Kasprzak (1,2,3,2,3) 11

5. Tobiasz Musielak (3,1,3,1,2) 10

6. Jarosław Hampel (1,3,0,2,3) 9

7. Jakub Jamróg (1,3,1,3,1) 9

8. Grzegorz Zengota (0,2,2,3,2) 9

——————————————————————————————

9. Mateusz Cierniak (2,1,2,0,3) 8+3

10. Krzysztof Buczkowski (2,0,2,2,2) 8+2

11. Mateusz Szczepaniak (2,0,1,2,1) 6

12. Rafał Karczmarz (3,1,0,0,d) 4

13. Marcin Nowak (0,2,0,1,1) 4

14. Piotr Pawlicki (1,t,2,u,1) 4

15. Ernest Koza (0,1,1,1,0) 3

16. Gleb Czugunow (d,0,w,d,0) 0

17. Wiktor Jasiński (0) 0

18. Mateusz Tonder (0)

 

Bieg po biegu:

1. KARCZMARZ, Szczepaniak, Hampel, Koza

2. SMEKTAŁA, Buczkowski, Pi.Pawlicki, Zengota

3. MUSIELAK, Prz.Pawlicki, Kasprzak, Nowak

4. WORYNA, Cierniak, Jamróg, Czugunow (d)

5. WORYNA, Nowak, Koza, Jasiński, Pi.Pawlicki (t)

6. HAMPEL, Prz.Pawlicki, Cierniak, Buczkowski

7. JAMRÓG, Zengota, Musielak, Szczepaniak

8. SMEKTAŁA, Kasprzak, Karczmarz, Czugunow

9. MUSIELAK, Buczkowski, Koza, Tonder, Czugunow (w/2 min.)

10. KASPRZAK, Pi.Pawlicki, Jamróg, Hampel

11. SMEKTAŁA, Cierniak, Szczepaniak, Nowak

12. WORYNA, Zengota, Prz.Pawlicki, Karczmarz

13. ZENGOTA, Kasprzak, Koza, Cierniak

14. WORYNA, Hampel, Musielak, Smektała (w)

15. PRZ. Pawlicki, Szczepaniak, Pi. Pawlicki (u), Czugunow (d)

16. JAMRÓG, Buczkowski, Nowak, Karczmarz

17. PRZ. PAWLICKI, Smektała, Jamróg, Koza

18. HAMPEL, Zengota, Nowak, Czugunow

19. KASPRZAK, Buczkowski, Szczepaniak, Woryna

20. CIERNIAK, Musielak, Pi. Pawlicki, Karczmarz

21. Bieg dodatkowy o pozycję rezerwowego. CIERNIAK, Buczkowski