W niedzielny wieczór częstochowianie odjadą pierwszy tegoroczny mecz na domowym stadionie. Od razu ekipę Lwów czeka trudne wyzwanie, bo na ich teren przyjedzie drużyna mistrzów Polski z Lublina. Kibice Tauron Włókniarza co chwilę dopytują więc o stan zdrowia Kacpra Woryny. Lech Kędziora, opiekun biało-zielonych, zdradził, że występ nie jest zagrożony, ale przyznał, iż jego krajowy lider zespołu wciąż walczy z bólem.
Woryna nie był w stanie wspomóc kolegów podczas inauguracyjnego starcia w Grudziądzu. Po próbie toru zawodnik wraz z sztabem szkoleniowym zdecydował, że lepiej jak w tym meczu będą go zastępować młodzieżowcy. Rybniczanin teraz ma się już czuć lepiej niż przed pierwszym starciem i ma być gotowy na rywalizację z Platinum Motorem Lublin.
– Kacper do tej pory walczy z bólem i jest pod stałą opieką lekarzy i fizjoterapeuty. Mamy z nim kontakt. W tej chwili jego start nie jest zagrożony. Więcej będziemy wiedzieć po jego próbnych kółkach na torze. Miejmy nadzieję, że będzie z nami walczył – mówił Lech Kędziora na konferencji prasowej w piątkowe popołudnie.
26-latek w ubiegłorocznych rozgrywkach był bardzo pewnym punktem Lwów. Na domowym torze punktował na świetnym poziomie 2,137 punktu na bieg. Treningowe kółka pokażą jak niemal dwa tygodnie po groźnym upadku w Rzeszowie czuje się na motocyklu.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Kontuzja w Falubazie! Ogromny pech juniora
Żużel. Lidsey z kompletem punktów! Deszcz przerwał mecz w Ipswich
Żużel. Wielki dzień zawodnika Unii Tarnów! Ukrainiec zmienił stan cywilny
Żużel. Wyrównane zawody w Pile. Bydgoscy młodzieżowcy niegościnni na swoim torze
Żużel. PGE Narodowy gotowy na żużlowe święto! Organizatorzy przygotowali tor dla najlepszych zawodników świata!
Żużel. Unia Leszno zostanie ukarana? Byki złamały przepisy!