fot. Jakub Malec
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Weekendowe zmagania zakończą rundę zasadniczą w eWinner 1. Lidze. Cellfast Wilki Krosno mają dużą szansę wskoczyć na trzecie miejsce przed fazą play-off. Do zrealizowania tego celu potrzebują punktów w ostatnim meczu i potknięcia ekipy Trans MF Landshut Devils.

 

Po 13 rozegranych rundach Wilki i Diabły zgromadziły tyle samo oczek. Bawarczycy są wyżej z uwagi na fakt, że byli lepsi od krośnian w dwumeczu. Na ostatni pojedynek zespół z Landshut uda się jednak na teren lidera – Abramczyk Polonii Bydgoszcz. W tej sytuacji faworytami do zajęcia trzeciej pozycji są żużlowcy z Podkarpacia, którzy zmierzą się z Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.

– Warto wygrać ten mecz, także po to, aby na koniec rundy zasadniczej uplasować się na trzecim miejscu. Będzie to także istotne ze względu na mentalne podejście do play-offów. Bycie trzecią siłą ligi było przed rundą zasadniczą naszym planem minimum. Eksperci zresztą typowali naszą drużynę do tej lokaty – mówi Michał Finfa w rozmowie z serwisem nowiny24.pl.

W ostatnich tygodniach ekipy ze stadionu przy Legionów nie omijały kontuzje. Stąd chociażby tak wysoka porażka w Zielonej Górze. Wilki okazały się gorsze o 29 punktów, ale musiały radzić sobie bez Andrzeja Lebiediewa i Vaclava Milika.

– Mamy trochę problemów zdrowotnych i związanych z dyspozycją niektórych zawodników, dlatego myślę, że trzecie miejsce byłoby pewnego rodzaju dobrym posumowaniem, że wszystko idzie zgodnie z planem. Pozwoliłoby również wejść do najważniejszej części sezonu, jaką są play-offy z chłodną głową – komentuje menedżer krośnian.

Co ważne, na rywalizację z gdańszczanami gotowy ma już być czeski zawodnik. Jeśli nie wydarzy się nic nieszczęśliwego, do fazy play-off krośnianie przystąpią w najmocniejszym możliwym składzie.