Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Po ogłoszeniu terminarza PGE Ekstraligi, na harmonogram spotkań z niecierpliwością wyczekują fani pierwszoligowców. Wszystko wskazuje na to, że skoro zapadły już decyzje Zespołu ds. Licencji, to szczegółowy rozkład eWinner 1. Ligi powinniśmy poznać niebawem. Mocnego otwarcia sezonu nie boją się władze Cellfast Wilków Krosno. Prezes Grzegorz Leśniak nie ma nic przeciwko szybkiej konfrontacji z Stelmet Falubazem Zielona Góra lub Abramczyk Polonią Bydgoszcz.

 

Zielonogórzanie i bydgoszczanie zaraz po zamknięciu okienka transferowego zostali uznani za murowanych kandydatów do znalezienia się w finale rozgrywek. Czarnym koniem eWinner 1. Ligi ma być natomiast krośnieńska ekipa, która podczas giełdy zatrzymała liderów drużyny i wzmocniła słaby punkt, czyli formację juniorską.

– Nie mamy nic przeciwko, aby na inaugurację sezonu 2022 pojechać do jaskini lwa, czyli na tory faworytów do awansu z Zielonej Góry lub Bydgoszczy. Skonfrontować z nimi siły, przejść chrzest bojowy – mówi Grzegorz Leśniak w rozmowie z serwisem nowiny24.pl

Warto dodać, że Wilki rozpoczynały sezon 2021 od starcia z faworytem ligi. Starcia z ROW-em Rybnik krośnianie nie wspominają jednak zbyt dobrze. Rybniczanie triumfowali na otwarcie 63:27. Wysoka przegrana spowodowała ruchy kadrowe w zespole z województwa podkarpackiego.

– W tym roku nie wyszedł nam pierwszy mecz w Rybniku. Jesteśmy ciekawi, jak wypadłaby taka wojna, zresztą każdy mecz w tej lidzie, która jest jeszcze mocniejsza niż w poprzednim sezonie, będzie jak wojna. Trudno wskazać, kto będzie pierwszy, a kto ostatni – dodaje szef tegorocznego beniaminka eWinner 1. Ligi.

Przypomnijmy, że w eWinner 1. Lidze 2021 krośnianie zajęli drugie miejsce. Cellfast Wilki wygrały rundę zasadniczą, ale w fazie play-off lepsza okazała się ekipa Arged Malesy Ostrów Wielkopolski.