Główna Komisja Sportu Żużlowego postanowiła wprowadzić istotną zmianę w regulaminach eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej. Władze rozgrywek zdecydowały, że od kolejnego sezonu w nazwach klubów, wyłączając miasta, będą mogły się znajdować tylko dwa człony.
– Nie może być tak, że nazwy drużyn nie mieszczą się ze względu na długość tam, gdzie jest to potrzebne – wyjaśnia Zbigniew Fiałkowski z GKSŻ w rozmowie z oficjalnym serwisem eWinnner 1. Ligi. – Problemy z długimi nazwami miała, chociażby telewizja. Ilość członów w przypadku niektórych drużyny była za duża – dodaje.
Taki ruch ze strony szefów rozgrywek z pewnością jest spowodowany tym, jak nazwy klubów prezentowały się w minionym sezonie. W 2. oraz 13. kolejce zmierzyły się ze sobą Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski i Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno. W nazwach drużyn mieliśmy łącznie 75 liter. – Kluby już od zeszłego roku wiedziały, że będzie taka zmiana. Na pewno nie było tak, że kogoś zaskoczyliśmy – zapewnia Fiałkowski.
Wszystko wskazuje na to, że w przypadku drugoligowców żużlowe władze w wyjątkowych okolicznościach wyrażą zgodę na więcej członów w nazwie, przynajmniej w najbliższym sezonie. Przypomnijmy, że regulaminowy zapis najpewniej przegapiono w Rzeszowie, gdzie zakontraktowano dwóch sponsorów tytularnych – 7R i Stolaro. Niemniej w pierwszej lidze zapis ma być egzekwowany.
W związku z tym, że na najniższym szczeblu rozgrywkowym pojawia się coraz więcej ekip spoza Polski, GKSŻ zdecydowała się również na przypomnienie o zapisie regulującym liczbę drużyn zagranicznych, które mogą startować w eWinner 1. Lidze. Zgodnie z regulaminem, na zapleczu PGE Ekstraligi ma prawo występować tylko jedna ekipa spoza granic RP.
– To jednak nic nowego – komentuje Fiałkowski. – Ten zapis obowiązywał, gdy kiedyś Lokomotiv Daugavpils awansował do pierwszej ligi, a w drugiej jeździły inne zespoły zagraniczne. To ważny przepis. Pamiętajmy o tym, że w PGE Ekstralidze w ogóle nie mogą jeździć drużyny z zagranicy. W pierwszej i drugiej już tak, bo jak sama nazwa wskazuje, to są rozgrywki o Drużynowe Mistrzostwo 1. Ligi oraz Drużynowe Mistrzostwo 2. Ligi – kończy działacz.
Zamiast cieszyć się, że kluby szukają sponsorów i ich znajdują, to palanty w marynarkach utrudniają !
Gdzie sens i logika ?
Bezsens to własnie takie cuda na kiju,19 członowa nazwa klubu,spójrz na kluby piłkarskie.To jest kabaret czy żużel?
[…] Żużel. Zmiany w regulaminie. Kluby eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej z krótszymi nazwami Jordan Tomczyk […]
[…] Żużel. Zmiany w regulaminie. Kluby eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej z krótszymi nazwami Bartosz Rabenda […]
A jednak ja jakoś widzę nazwy klubów w stylu: Stal Rzeszów, Unia Leszno, Start Gniezno – to oczywiście przykłady.
Te całe człony nazw wielu sponsorów tytularnych wyglądają zabawnie a wręcz śmiesznie. Czy nie można nazw sponsorów umieszczać w miejscach najbardziej widocznych na stadionach nawet przez TV? Jakaś reklama trwająca kilkanaście sekund, w przerwie stadionowej, też jest do przyjęcia, aczkolwiek bez przesady!
Kluby maja się nazywać: Stal Gorzów, Apator Toruń, Motor Lublin, Falubaz Zielona Góra, Włókniarz Częstochowa itd. (Przepraszam że pominąłem Spartę Wrocław, GKM Grudziądz i Unię Leszno 🙂 ).
A jak wygląda sprawa Falubazu i Apatora? czy są uregulowane sprawy prawne tych nazw. Czy ktoś wie?
To pytanie kieruję także do panów redaktorów Po-bandzie.
Proponuję redakcji Po-bandzie do każdego artykułu dodać po 3-5 tych „Pingbacków” – będziecie mieli, relatywnie, więcej wejść no i zawsze to lepiej … wygląda! ㋡
[…] Komisja Sportu Żużlowego zdecydowała się na wprowadzenie istotnej korekty w regulaminach eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej. Władze rozgrywek ogłosiły, że od kolejnego sezonu w nazwach klubów, wyłączając miasta, […]
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach
Żużel. Drabik znalazł przyczynę gorszego wejścia w sezon? „Przepraszał”