Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Drużyna Zdunek Wybrzeża Gdańsk zakończyła obóz przygotowawczy we Władysławowie. Głównym celem zgrupowania, oprócz treningów, była integracja drużyny złożonej praktycznie z samych nowych zawodników. Podczas wyjazdu wybrano w zespole nowego kapitana – a został nim Nicolai Klindt.

 

Wybór doświadczonego Duńczyka był chyba naturalnym wyborem. Nicolai Klindt jest najstarszym zawodnikiem w zespole, a w swojej barwnej karierze miał okazję do zwiedzenia wielu żużlowych klubów. – Wybór na kapitana drużyny to zaszczyt, szczególnie w wypadku kiedy masz do czynienia z taką świetną ekipą jak Zdunek Wybrzeże Gdańsk na sezon 2023. Trudno powiedzieć jakim będę kapitanem, jaki będę miał styl, ale najważniejsze jest to, aby każdy dawał z siebie sto procent w każdym wyścigu. Z przyjemnością będą pomagał kolegom tak na torze jak i w parku maszyn. Myślę też, że złapałem bardzo dobry kontakt z Erykiem Jóźwiakiem. Na pewno ten fakt ułatwi mu pracę, gdy w pewnych kwestiach będę pełnił rolę przekaźnika pomiędzy nim a drużyną – mówi 34-letni Duńczyk na łamach oficjalnej strony klubowej Wybrzeża.

Mimo zatrudnienia tylko jednego krajowego seniora, póki co działacze gdańskiego klubu nie zamierzają sięgać po posiłki. Tym sposobem żużlowcy unikną walki o skład, co z pewnością wpłynie na ich komfort psychiczny na początku sezonu. Nowy kapitan Wybrzeża uważa, że to odpowiedni sposób budowania składu.

– To dla nas ważne, że mamy w składzie pięciu seniorów. Nie będziemy musieli co weekend rywalizować o to, kto bardziej zaimponuje menedżerowi, a potem czekać na decyzję, kto znajdzie się w składzie, a kto nie. Zamiast tego będziemy mogli spokojnie posprawdzać nasz sprzęt i poszukać optymalnych ustawień. Wierzę, że naszą siłą będzie nie tylko poziom sportowy, ale i jedność w drużynie – wyjaśnia.

Niedawno żużlowcy Wybrzeża wrócili z Władysławowa, gdzie odbywali ostatni etap przygotowań już przed pierwszym wyjazdem na tor. Duńczyk bardzo ceni sobie czas spędzony z nową drużyną i uważa, że ze swoimi nowymi kolegami nadają na tych samych falach.

– Nie było nudy, a zgrupowanie było znakomicie zorganizowane. Nie wyobrażam sobie, abyśmy mogli lepiej trafić z wyborem miejsca na nasz pobyt. Najcenniejsze było jednak to, jak świetny kontakt złapaliśmy ze sobą. Naprawdę przyjemnie spędziliśmy ten tydzień, a pomiędzy zaplanowanymi zajęciami i tak większość czasu przebywaliśmy razem, bo po prostu tak chcieliśmy. Widać, że w tej grupie ludzi czujemy się ze sobą dobrze i swobodnie. Liczę, że to będzie dla nas ogromna wartość dodana także podczas meczów – zakończył 34-latek.

Przypomnijmy, że ekipa Zdunek Wybrzeża zaplanowała pierwszy trening na 17 marca. Następnie zespół z Trójmiasta czekają sparingi oraz Memoriały Henryka Żyto. Ligową inaugurację gdańszczanie mają zaplanowaną na drugi weekend kwietnia z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Taki widok chcemy oglądać jak najczęściej. Tomasz Gollob stanął na nogi!

Żużel. Szwed wraca do rywalizacji i… chce rzucić wyzwanie Lindgrenowi!