Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Martin Vaculik to kolejny z zawodników Moje Bermudy Stali Gorzów, który wraca do treningów po kontuzji odniesionej w ostatnich tygodniach. Słowak na pierwszy trening po przerwie wybrał domowy obiekt w Żarnovicy.

 

31-latek doznał kontuzji podczas 6. rundy Grand Prix w Lublinie. Po kraksie na początku dwunastej gonitwy turnieju Vaculik złamał obojczyk w czterech miejscach. Przez uraz nie mógł wystąpić w zmaganiach cyklu w Malilli oraz Togliatti, a także opuścił ligowy mecz z eWinner Apatorem Toruń.

Dla Słowaka najważniejsze jest teraz to, aby być gotowym na pierwszy półfinał Stali z Motorem Lublin. Pojedynek Stalowców z Koziołkami zaplanowany jest na 5 września. W Gorzowie czekają również na powrót Szymona Woźniaka, który miesiąc temu złamał rękę podczas meczu ligi szwedzkiej.