Dziś rozpoczniemy rywalizację w fazie play-off 1. Ligi Żużlowej. Najciekawszym spotkaniem ćwierćfinałowym wydaje się być pojedynek pomiędzy 4., a 3. ekipą rundy zasadniczej, czyli starcie ROW-u Rybnik z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski. Francis Gusts, jeden z kluczowych zawodników zespołu Mariusza Staszewskiego, zapewnia, że dobrze czuje się przed niedzielną rywalizacją i wierzy, że jego drużynę stać w kluczowych meczach na wielkie rzeczy.
Wielu kibiców ostrowian martwi się o to, w jakiej dyspozycji do zawodów przystąpią Oliver Berntzon i Francis Gusts. Wspomniani zawodnicy uczestniczyli w przerażającej kraksie z Nicolaiem Klindtem podczas ostatniego starcia z Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Szwed nieźle pokazał się w jednym biegu wczorajszego Grand Prix Challenge, Łotysz także ma być w stanie rywalizować o dobre punkty.
– Czuję się całkiem dobrze. Spędziłem trochę czasu w szpitalu i odpocząłem. Teraz jest już w porządku, więc pojadę do Rybnika – mówi nam Francis Gusts. – Na pewno nie była to najgorsza kraksa w mojej karierze. Poważniej było w zeszłym roku, gdy doznałem kontuzji kolana. Wypadek z Ostrowa można nazwać tym drugim najgorszym – dodaje zawodnik Arged Malesy Ostrów Wielkopolski.
Wydaje się, że Rekiny to przyjemny rywal dla zespołu z Ostrowa Wielkopolskiego. W rundzie zasadniczej Arged Malesa spisała się przy Gliwickiej znakomicie i pewnie wygrała 50:40. Sam Gusts zgarnął 10 punktów z bonusem i wraz z Tobiaszem Musielakiem był najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu.
– Drużyna pojechała dobre zawody w Rybniku w rundzie zasadniczej. Ja sam byłem bardzo zadowolony z mojego wyniku. Mam nadzieję, że uda nam się powtórzyć taki mecz dzisiaj – komentuje łotewski żużlowiec.
Po pełnym kontuzji początku sezonu ostrowianie wyraźnie odbili się od dna. Teraz typowani są do miana tej ekipy, która może zmierzyć się w finale z Enea Falubazem Zielona Góra. Sami żużlowcy także wierzą, że zakończenie sezonu meczem o awans do PGE Ekstraligi jest możliwe do zrealizowania.
– Początek sezonu nie był najlepszy, ale w ostatnich tygodniach pokazaliśmy, że jako zespół możemy robić wielkie rzeczy i wygrywać mecze. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby teraz też osiągać dobre wyniki – podsumowuje Francis Gusts.
Początek rywalizacji ćwierćfinałowej między rybniczanami, a ostrowianami zaplanowany jest na godz. 16.30. Rewanż odbędzie się 26 sierpnia na obiekcie Arged Malesy.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”