Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

We wtorkowy wieczór na torach brytyjskiej Championship zespół Plymouth Gladiators podejmował na własnym stadionie ekipę Berwick Bandits. Tuż przed meczem doszło jednak do bardzo nietypowej sytuacji. Dwóch zawodników, po jednym z obu drużyn, nie zostało dopuszczonych do spotkania. Obaj powiem uzyskali pozytywne wyniki testu antydopingowego.

 

Przed spotkaniem czwórka żużlowców została losowo wybrana do poddania się testom. Richie Worrall oraz Steve Boxall, bo o tych żużlowcach mowa, uzyskali pozytywne wyniki i zostali wykluczeni ze spotkania, a kluby mogły za nich skorzystać z zastępstwa zawodnika. Sytuacja była bliźniaczo podobna do tej sprzed kilku tygodni, gdy dokładnie w taki sam sposób „wpadł” Nick Morris. Australijczyk został wówczas zawieszony aż na dwa lata.

Nie wiadomo jeszcze, czy taki sam los czeka tę dwójkę. Próbki badań zostały wysłane do laboratorium, gdzie zostaną poddane szczegółowej analizie. Na ten moment obaj żużlowcy zostali zawieszeni aż do czasu otrzymania wyników z laboratorium.

Co ciekawe, Steve Boxall kilka lat temu został już zawieszony przez Speedway Control Bureau. Powodem było… brak poddania się badaniom antydopingowym. Wówczas Brytyjczyk, podobnie jak Nick Morris, pauzował przez 2 lata.