fot. Jakub Malec
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W poniedziałek ogłoszono kolejny przetarg dotyczący budowy nowej trybuny w Krośnie. W związku z bardzo wysokimi ofertami firm zainteresowanych zrealizowaniem inwestycji w poprzednim przetargu, zdecydowano się na modyfikację planów. Najważniejszą zmianą jest to, że trybuna ma nie być zadaszona.

 

Pierwszy przetarg został unieważniony po tym jak w wyznaczonym terminie dwaj oferenci wycenili wykonanie inwestycji na kwotę znacznie wyższą niż tę zaproponowaną przez magistrat. Władze miasta wyraźnie zakomunikowały, że nie są w stanie dołożyć pieniędzy i stało się jasne, że z pewnych elementów trzeba będzie zrezygnować.

Jak informuje serwis krosno24.pl, poza rezygnacją z zadaszenia, pojemność trybuny będzie mniejsza o 50 miejsc niż planowano. Mniejsze będzie też m.in. parking. – Brak zadaszenia to nie jest wielki problem dla żużla. Gdy na dzień zawodów pogoda nie pozwala na przeprowadzanie rozgrywek, to takie zawody są odwoływane. Jest to współdziałanie telewizji, PZM i klubu organizatora, by nie ponosić kosztów – mówi Grzegorz Leśniak, prezes Cellfast Wilków Krosno, dla krosno24.pl.

Wyniki przetargu zostaną ogłoszone 1 marca. Wilki w tym roku raczej nie wystąpią więc przy nowej trybunie. Jeśli uda się wyłonić wykonawcę inwestycji, to na budowę będzie miał on 8 miesięcy od podpisania umowy.