Emocje kibiców związane z kapitalnym finałem Drużynowego Pucharu Świata powoli opadają. Po sobotnim turnieju to znów reprezentację Polski można nazywać tą najlepszą. Jednym z wyjątkowych obrazków, które z pewnością fani zapamiętają z tego turnieju jest ten przedstawiający młodego kibica w nietypowej koszulce.
Turniej rozgrywany we Wrocławiu obfitował w ogromne emocje. Polacy słabo zaczęli zmagania i bardzo męczyli się w walce o złoto. Kilkukrotnie zmieniali się na prowadzeniu z bardzo dobrze dysponowanymi tego dnia reprezentantami Wielkiej Brytanii.
Na koniec Biało-Czerwoni mogli podnieść jednak wymarzony puchar. Stało się to po akcji ulubieńca miejscowych kibiców, który długo jechał na czwartej pozycji, ale zdążył przedrzeć się przed Andersa Thomsena oraz Roberta Lamberta. Ten manewr sprawił, że Polacy po 20 wyścigach mieli o dwa oczka więcej od Wyspiarzy.
Na Stadionie Olimpijskim kibice oszaleli z radości. To, jak bardzo zależało na triumfie naszym reprezentantom widać chociażby po filmikach na profilu Żużlowej Reprezentacji Polski w mediach społecznościowych. Śmiało można jednak stwierdzić, że najdłużej w pamięci pozostanie urocze zdjęcie polskiego kibica.
I to jest gość 💪#speedway pic.twitter.com/BxL9NAttOB
— Antoni Cichy (@antonicichy) July 30, 2023
Mowa oczywiście o fanie żużla, który przekształcił piłkarską koszulkę na gadżet żużlowy. Na jego plecach nie widnieje już nazwisko najlepszego polskiego piłkarza – Roberta Lewandowskiego, a Macieja Janowskiego, czyli bohatera ostatniej i decydującej akcji na Stadionie Olimpijskim. Fotografia, która okrążyła już nie tylko środowisko żużlowe spotkała się z wieloma komentarzami wskazującymi na znacznie większe sukcesy żużlowców niż piłkarzy w momencie, gdy reprezentują oni barwy narodowe.
Dodajmy, że sobotnie zwycięstwo było dla reprezentacji Polski już dziewiątą wygraną w Drużynowym Pucharze Świata. Polacy w klasyfikacji medalowej zmagań w tym formacie nie mają sobie równych. Drudzy w tabeli Duńczycy zgromadzili cztery złote krążki.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”