Paweł Waloszek, Ivan Mauger i Antoni Woryna.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dokładnie 5 lat temu odeszła od nas legenda polskiego żużla, Paweł Waloszek. Wieloletni reprezentant Polski jeździł na żużlu przez ponad 30 lat, a za niewątpliwe zasługi dla kadry został wprowadzony do Galerii Sław Żużlowej Reprezentacji Polski. Zmarł w wieku 80 lat.

 

Paweł Waloszek swoją karierę żużlową rozpoczął w wieku zaledwie szesnastu lat, co jak na tamte czasy było czymś niezwykłym. Dziś 16-letni żużlowiec nie jest niczym nowym, co ostatnio potwierdzają m.in. Bartosz Bańbor czy Kevin Małkiewicz, którzy z wysokiego „C” przywitali się z przygodą w czarnym sporcie. Do speedwaya, Pawła Waloszka namówił jego starszy brat, Robert Nawrocki. Paweł kojarzył nam się głównie ze Śląskiem Świętochłowice, lecz miał on także przygody w innych zespołach. – Tylko na początku, kiedy rywalizacja była duża i nie bardzo mieściłem się w składzie, przeniosłem się do Gwardii Katowice, a przez czas służby wojskowej byłem zawodnikiem Legii Warszawa, ale startowałem w barwach Wybrzeża Gdańsk. Potem wróciłem do Świętochłowic i tutaj też zakończyłem karierę. W sumie w Śląsku jeździłem przez 32 lata! To chyba rekord świata. – wspominał w wywiadzie Paweł Waloszek dla lokalnego Dziennika Zachodniego w 2015 roku.

Zawodnik m.in. Śląska Świętochłowice, Gwardii Katowice, żużlowej Legii Warszawa a także Legii Gdańsk odszedł od nas siódmego września 2018 roku. Do najważniejszych sukcesów patrona popularnej „Skałki” w Świętochłowicach zaliczają się m.in. tytuł Indywidualnego Wicemistrza Świata wywalczony we Wrocławiu w 1970 roku, zostając wówczas pierwszym polskim wicemistrzem świata.

Waloszek trzykrotnie zdobywał medale w Indywidualnych Mistrzostwach Polski (dwa srebrne oraz jeden brązowy), a w 1968 roku wygrał turniej Złotego Kasku. Nie można także pominąć brązowego medalu w Drużynowych Mistrzostwach Świata z 1962 roku w czeskich Slanach.

W 2014 roku został patronem stadionu żużlowego w Świętochłowicach. Jak sam wyznał, była to inicjactywa Ruchu Ślązaków. By dobitnie udowodnić, jak bardzo cenioną postacią był Paweł Waloszek, trzy lata później… został Honorowym Obywatelem Miasta Świętochłowice.