Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ebut.pl Stal Gorzów podczas okienka transferowego będzie jednym z tych zespołów, w którym niewiele się zmieni. Klub przekonał do pozostania liderów i wzmocni się na pozycji U-24. Bogusław Nowak, legenda gorzowskiego klubu, uważa, że zarząd dobrze rozegrał giełdę i wierzy w to, że w zespole dobrze odnajdzie się Jakub Miśkowiak.

 

Kluczowym ruchem dla gorzowian było zatrzymanie trójki liderów. Choć Anders Thomsen, Martin Vaculik i Szymon Woźniak otrzymywali oferty, to zdecydowali się na pozostanie w klubie na kolejne dwa lata. W zespole nadal będzie także Oskar Fajfer, który w imponującym stylu wszedł do ekipy znad Warty.

– To zatrzymanie trzech liderów było podstawową sprawą od samego początku pracy nad przyszłorocznym składem. Stal musiała ich zatrzymać, bo mocne mieszanie w zespole niczemu dobremu nie służy. Ostatnio odszedł Bartek i kolejne zmiany byłyby już bardzo dużym osłabieniem. Potrzeba kilku lat, aby zespół dobrze zgrać i w Gorzowie widać, że ta drużyna jest dobrze zbudowana. Cieszę się, że trener i zarząd przekonali zawodników, aby byli z nami dalej. Tu nasza Stal zdała egzamin na „piątkę” – mówi nam Bogusław Nowak.

Zmiana w zestawieniu seniorskim będzie więc tylko na pozycji U-24. Gorzowianie zamierzają zastąpić Wiktora Jasińskiego i w jego miejsce sprowadzić Jakuba Miśkowiaka. 22-latek wielokrotnie pokazywał już, że bardzo lubi jeździć na gorzowskim obiekcie. Do tego dobrze spisuje się końcówce bieżących rozgrywek.

– Ten zawodnik w Gorzowie jeździ dobrze. Na dzisiaj są oczywiście przy nim znaki zapytania. Trudno powiedzieć jak odnajdzie się w nowym miejscu, to pokaże nam czas. To jest jeden z tych zawodników, którzy muszą radzić sobie w nowej rzeczywistości po zakończeniu wieku juniora. Nie każdy dobrze znosi to przejście na U-24. Jest inny układ biegów, trudniejsi przeciwnicy. Pewnych rzeczy trzeba się uczyć na nowo – tłumaczy zdobywca sześć złotych medali ze Stalą.

Przy ocenianiu Miśkowiaka często pojawiają się stwierdzenia, że „zasiedział się” on w częstochowskim klubie. Gorzowski tor z kolei często był pomocny w rozwijaniu kariery przez zawodników. W Stali liczą, że podobnie będzie w przypadku mistrza świata juniorów z 2021 roku.

– To jasna sprawa, że może się u nas rozwinąć i bardzo w to wierzymy. Gorzowski tor wymaga dobrej techniki, a także swobodnej i pewnej jazdy. Jak pozna już wszystkie tajniki tego toru, podpatrzy kolegów, którzy w klubie są lata, to będzie to dla niego pomocne nie tylko u siebie, ale i na wyjazdach. To będzie bardzo ważne. Jak tak się stanie, to będzie dużym wzmocnieniem – podsumowuje Bogusław Nowak.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Soerensen zostanie tylko w przypadku awansu. Bydgoszczanie mają na niego chrapkę – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Włókniarz po testach sprzętowych. Trener Lwów wierzy w ogranie Apatora i zgarnięcie brązu – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)