Unia Tarnów przystąpi do przyszłorocznych rozgrywek w składzie zupełnie innym od tego, w którym występowała w sezonie 2020. W ekipie Jaskółek przebudowana została nie tylko formacja seniorska, ale również zestawienie juniorskie. Po odejściu Mateusza Cierniaka do Motoru Lublin odpowiedzialność zdobywania punktów przejdzie na innych młodzieżowców.
– Teraz numerem jeden będzie Przemek Konieczny, a dwa Dawid Rempała, syn Tomka – mówi Paweł Baran, trener juniorów Unii Tarnów, w rozmowie z oficjalnym serwisem eWinner 1. Ligi.
Cierniak bez wątpienia był jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku transferowym. O 18-latka biły się niemal wszystkie kluby PGE Ekstraligi. Ostatecznie młodzieżowiec wylądował w Motorze Lublin, gdzie stworzy niezwykle mocny duet z Wiktorem Lampartem.
– Każdy ma swoje cele sportowe. Serce by chciało, żeby Mateusz u nas został, ale wiadomo, że chciał się rozwijać, dlatego odszedł do PGE Ekstraligi. To był naturalny ruch. Teraz my musimy zrobić wszystko, żeby tę lukę zapełnić. Wierzę, że dramatu nie będzie. Teraz więcej będzie zależało od Przemka Koniecznego – tłumaczy szkoleniowiec.
Sytuacja formacji juniorskiej tarnowian nie jest jednak tak zła, jak mogłoby się wydawać. Zarówno Konieczny, jak i Rempała w minionych rozgrywkach kilkukrotnie pokazali się z dobrej strony. Zawodnicy wykręcili średnie biegopunktowe na poziomie odpowiednio 1,156 i 0,917 punktu na bieg.
– Nie chciałbym za dużo mówić o oczekiwaniach. Pewne jest, że Przemek przestanie być numerem dwa, teraz będzie numerem jeden. Mamy jeszcze Piotra Świercza i Mateusza Gzyla, więc będzie trochę tej rywalizacji o miejsce w składzie. Liczymy, że coś dobrego z tego wyjdzie – kończy Baran.
Przypomnijmy, że poza wspomnianymi zawodnikami, Unia dysponuje naprawdę solidnym zestawieniem seniorskim. W biało-niebieskich barwach w sezonie 2021 jeździć będą również Niels Kristian Iversen, Rohan Tungate, Ernest Koza, Paweł Miesiąc, Kim Nilsson, Artur Mroczka, Alexander Woentin i Oskar Bober.
Żużel. Tragiczne wieści z Gorzowa. Nie żyje Łukasz Kaczmarek
Żużel. Ciężkie zadanie przed faworytami ligi. Łotysze znów zaskoczą? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. „Bałkański kocioł” otworzy trzydziesty sezon cyklu Grand Prix (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Słaby start gdańszczan. Jóźwiak: Czas podnieść się z kolan
Żużel. Kacper Pludra: Będzie tylko lepiej. Dobrze znów poczuć jazdę z przodu (WYWIAD)
Żużel. Robert Makłowicz: Bartkowi życzę suma. W Chorwacji znają żużel (WYWIAD)