Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ostatnie dni wywołały sporo radości wśród bydgoskich kibiców. Skład Abramczyk Polonii Bydgoszcz prezentuje się bowiem bardzo obiecująco i daje nadzieję na walkę o awans. Jak się okazuje, żużlowcy bydgoszczan będą mieć również dodatkową motywację w zmaganiach o PGE Ekstraligę.

 

Jerzy Kanclerz postanowił zadbać o to, aby żużlowcom zależało na perfekcyjnym przygotowaniu do sezonu i dobrych wynikach. W kontraktach zawodników są zapisane bowiem specjalne premie za określone zdobycze punktowe. Oczywiście, każdy z żużlowców ma ustawioną poprzeczkę na innym poziomie.

– Ja poniekąd zabezpieczyłem się na taką sytuację, że ktoś mi się nie przygotuje do sezonu. Widełki przy zdobyciu pięciu, a dwunastu punktów są naprawdę znaczące. U nas zawodnik, który przekroczy próg na przykład tych dwunastu punktów, będzie miał znacznie więcej w kieszeni niż wtedy, gdy spisze się poniżej oczekiwań – mówi nam prezes bydgoszczan.

– Oceniłem, że ta różnica musi być znacząca, aby był właśnie ten efekt motywacji. Jeśli zawodnik dostawałby premię kilkuset złotych, to nie byłoby dla niego dużej różnicy. Jeśli jednak żużlowiec po przekroczeniu ustalonego przeze mnie pułapu dostanie 60 czy nawet 70% więcej, to myślę, że sobie to odpowiednio przekalkuluje – dodaje.

System premiowy nie ominął również najmłodszych zawodników. Swoje drabinki w kontraktach mają również Wiktor Przyjemski i Przemysław Konieczny. W ich przypadku progi są niższe z racji mniejszej liczby startów.

– Praktycznie wszyscy zawodnicy mają u mnie takie umowy. Wiadomo, że Wiktora Przyjemskiego i Przemka Koniecznego nie mogę traktować tak, jak seniorów. U nich nie można ustalić skali od 1 do 9 punktów oraz od 10 wzwyż. Mogę zdradzić, że u jednego z juniorów drabinka wygląda tak, że dostaje premię od czterech punktów wzwyż, a potem jeszcze wyższą od siedmiu punktów wzwyż.  Ta motywacja pieniężna jest bardzo potrzebna. Najdziwniejszym dla mnie systemem w żużlu byłby ryczałt, bo mielibyśmy sytuacje, że zawodnik przyjeżdża, mówi, że się starał, ale nie poszło i tyle mielibyśmy z dyskusji – komentuje szef siedmiokrotnych mistrzów Polski.

W Bydgoszczy nie ukrywają, że celują w awans do PGE Ekstraligi. Czy zatem za triumfy w kluczowych meczach prezes również przewiduje specjalne wypłaty dla zawodników?

– Jeśli dojdziemy do play-offów, a mam taką nadzieję, to też mi chodzi po głowie dodatkowa premia za wygrane mecze. Nic tak nie wyzwala ambicji jak właśnie tego rodzaju premia. Możliwe, że coś takiego też zostanie wprowadzone – podsumowuje Jerzy Kanclerz.

Przypomnijmy, że w drużynie Polonii na sezon 2022 znaleźli się Matej Zagar, Kenneth Bjerre, Daniel Jeleniewski, Adrian Miedziński, Oleg Michaiłow, Roman Lachbaum, Wiktor Przyjemski, Przemysław Konieczny, Hubert Gąsior i Bartosz Głogowski. Drużynę poprowadzi natomiast duet Jacek Woźniak-Krzysztof Kanclerz.