Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Gorzowianie osłabieni brakiem dwóch liderów w swoim zespole nie zamierzają składać broni i jadą do Torunia powalczyć o jak najlepszy wynik. Jeśli pogoda we Wrocławiu nie stanie na przeszkodzie to będziemy świadkami niesamowitego widowiska na Olimpijskim w wykonaniu Sparty i Włókniarza. To już najważniejsza faza w tym sezonie, gdzie nie ma miejsca na pomyłki oraz ważny jest każdy punkt.

 

For Nature Solutions Apator Toruń – Moje Bermudy Stal Gorzów (niedziela, 21 sierpnia – godzina 18:00 – transmisja Eleven Sports 1)

Torunianie trafili chyba najlepiej jak tylko mogli. Ich przeciwnikiem w ćwierćfinale będzie rozbita kontuzjami gorzowska Stal. Ponownie jak przed rokiem kontuzji doznał Martin Vaculik, lecz tym razem jest to złamanie łopatki. Dodatkowo we wczorajszych zawodach otwartego złamania kości strzałkowej oraz piszczelowej doznał Anders Thomsen. Do składu nie wróci również utalentowany 16-letni Oskar Paluch. Te wszystkie sytuacje pokazują nam, że Stal jest w krytycznym położeniu i ich szanse na awans do półfinału niesamowicie zmalały. Jedynym ratunkiem jest wywalczenie jak największej liczby punktów w obu meczach, aby jakimś cudem liczyć na lucky losera.

Moje Bermudy Stal nadzieje musi pokładać przede wszystkim w Bartoszu Zmarzliku i Szymonie Woźniaku, który do Torunia zawita „za pięć dwunasta”, bowiem dzień wcześniej rywalizował w Grand Prix Challenge w odległym Glasgow. Jak najwięcej również trzeba wydobyć z Patricka Hansena, który ewidentnie zawodzi w swoim debiutanckim sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Torunianie posiadają w składzie dwóch liderów Patryka Dudka i Roberta Lamberta, którzy cały sezon nie zawodzą trenera Roberta Sawiny. Inaczej jest w przypadku Jacka Holdera i Pawła Przedpełskiego, lecz obaj w ostatnim czasie odzyskali pewien błysk w swojej jeździe, co może nam gwarantować wyskok formy na play-off. Jeśli każdy zawodnik Apatora pojedzie na swoje maksimum możliwości, to ta drużyna ma szansę wywalczyć którykolwiek z medali tegorocznych rozgrywek.

W rundzie zasadniczej w dwumeczu padł remis, lecz teraz o taki zbieg okoliczności będzie bardzo trudno. Torunianie w obliczu kontuzji Stali są zdecydowanymi faworytami i tylko kataklizm może spowodować ich przegraną.

Awizowane składy:

FNS Apator: 9. Paweł Przedpełski, 10. Patryk Dudek, 11. Jack Holder, 12. Brak zawodnika, 13. Robert Lambert, 14. Denis Zieliński, 15. Krzysztof Lewandowski.

Moje Bermudy: 1. Szymon Woźniak, 2. Anders Thomsen, 3. Bartosz Zmarzlik, 4. Martin Vaculik, 5. Patrick Hansen, 6. Mateusz Bartkowiak, 7. Oskar Paluch.

Betard Sparta Wrocław – zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa (niedziela, 21 sierpnia – godzina 20:00 – transmisja Canal+ Sport 5)

Spartanie również jak Stalowcy lekko nie mają, ale nie podejdą osłabieni do tego spotkania. Niepewna jest tylko dyspozycja Woffindena i Janowskiego, którzy w ostatnich dniach uskarżali się na drobne urazy. Tai zrezygnował z dokończenia GP w Cardiff, a Macieja odwiozła karetka do szpitala po upadku w finale IMP w Krośnie. Oprócz tego w ich składzie zamelduje się również będący ostatnimi czasy na niesamowitej fali Brytyjczyk Dan Bewley. Zwycięzca wspomnianych zawodów w Cardiff zapewnił sobie również przepustkę do przyszłorocznego cyklu i gołym okiem widać, że jego kariera nabiera rozpędu. Niejednokrotnie potrafił być również jednym z liderów w talii Dariusza Śledzia i z pewnością bardzo na niego liczą w tym spotkaniu.

Języczkiem u wagi może być postać Bartłomieja Kowalskiego, który wystartuje przeciwko swojemu byłemu klubowi. W Częstochowie spędził ostatnie 3 sezony, lecz prawdziwą szansę pokazania się w pierwszym składzie otrzymał dopiero tutaj we Wrocławiu. Zobaczymy jak spisze się na tle bardziej doświadczonych byłych kolegów z Częstochowy.

Włókniarz im bliżej play-off tym ich forma coraz bardziej wzrasta. Niesamowitym atutem w tym sezonie jest ich tor i to za sprawą powrotu trenera pod Jasną Górę, a dokładnie Lecha Kędziory. Lwy potrafią u siebie zwyciężać wysoką ilością punktową i jako jedyni pokonali w tym sezonie bardzo silny Motor Lublin. Na wyjazdach również mają bardzo dobrą serię, bowiem właśnie od meczu we Wrocławiu na początku lipca nie doznali żadnej porażki.

Jeśli na przeszkodzie nie stanie nam pogoda, to będziemy świadkami świetnego meczu i rywalizacji do samego końca. Choć w rundzie zasadniczej częstochowianie dwukrotnie triumfowali, to Sparta ma podwójną motywację, żeby pokazać wszystkim, że to oni mimo braku Artioma Łaguty są nadal najsilniejszą ekipą w kraju.

Awizowane składy:

Betard Sparta: 9. Gleb Czugunow, 10. Mateusz Panicz, 11. Tai Woffinden, 12. Brak zawodnika, 13. Maciej Janowski, 14. Michał Curzytek, 15. Bartłomiej Kowalski, 16. Daniel Bewley.

zielona-energia.com Włókniarz: 1. Leon Madsen, 2. Bartosz Smektała, 3. Kacper Woryna, 4. Jonas Jeppesen, 5. Fredrik Lindgren, 6. Jakub Miśkowiak, 7. Mateusz Świdnicki.

 

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Fatalny uraz Thomsena. Duńczyk złamał dwie kości!

Żużel. Sławomir Knop: Nie my byliśmy prowokatorami. Jedziemy do Poznania po zwycięstwo

POLECAMY:

Żużel. Lektura na lato. Żużlowe rozmowy i opowieści