Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nie jest tajemnicą, że kluby sportowe bez partnerów nie miałyby szans na przetrwanie. Nie inaczej jest w przypadku ekip żużlowych. Na jednego ze swoich partnerów bardzo może liczyć OK Bedmet Kolejarza Opole. Grupa BCH Chwaliński wspiera klub, promuje go na wielu polach, a do tego organizuje takie akcje jak np… rozdawanie koszulek kibicom.

 

– To partnerstwo znaczy dla nas o wiele więcej, aniżeli standardowa współpraca. Dlatego też wychodzimy daleko poza jej ramy i staramy się, jak możemy najlepiej, promować Klub oraz doceniać Kibiców. Np. przed meczem półfinałowym wyszliśmy z inicjatywą stworzenia dedykowanych koszulek. Zrobiliśmy wtedy 100 sztuk i rozdaliśmy je Kibicom. Rozeszły się jak przysłowiowe świeże bułeczki. Dlatego teraz, na finał, będzie ich tysiąc. Włączamy się również w event promujący mecz finałowy, który odbędzie się na rynku w Opolu w najbliższą sobotę. Będziemy rozdawać tam dedykowane baloniki oraz te koszulki. Będziemy mieć ze sobą również mini Mustanga cabrio, którego udostępnimy dzieciom na przejażdżki. Naprawdę sądzimy, że ta cała otoczka ma duże znaczenie. Bo jeśli gdzieś jest fajnie, jeśli po prostu lubimy jakieś miejsce, to tym chętniej tam przebywamy. A OK Bedmet Kolejarz Opole jest przecież najfajniejszy! – mówi nam Maria Ciołeszyńska, dyrektor marketingu Grupy BCH Chwaliński.

Jak się okazuje, przedstawiciele firmy angażują się też w funkcjonowanie klubu jako kibice. Pracowników BCH Chwaliński można było spotkać na każdym z tegorocznych starć zespołu ze stolicy polskiej piosenki.

– Jesteśmy obecni na każdym meczu. Przychodzą również pracownicy naszej firmy, którzy zaczęli „żyć żużlem”. A tych wciąż przybywa. I bardzo nas to cieszy. Bo jako firma prawdziwie utożsamiliśmy się z OK Bedmet Kolejarz Opole i jesteśmy dumni z tego powodu, że możemy być ich motoryzacyjnym partnerem. W firmie cenimy sobie CSR i mamy rodzinne wartości, w końcu jesteśmy firmą rodzinną, a żużel to sport dla całych rodzin. W dodatku atmosfera i kultura, które tam są, są świetne! – kontynuuje nasza rozmówczyni.

Łatwo można się domyślić, że wierni kibice opolan mają swojego faworyta na meczu finałowy. Zdaniem jednego z partnerów, OK BEDMET Kolejarz powinien sobie spokojnie poradzić z rywalami z Landshut.

– Wierzyliśmy w naszą opolską drużynę, powtarzając od samego początku, że „jedziemy razem do 1. Ligi i dalej” i wierzymy w to niezachwianie w dalszym ciągu. Jesteśmy pewni tego, że wygrają finałowe mecze i będziemy w 1 Lidze, dlatego już teraz mogę ze spokojem powiedzieć: „Gratulujemy, Chłopaki! Świetna robota!” – podsumowuje Maria Ciołeszyńska.