Trans MF Landshut Devils pokonali w pierwszym spotkaniu eWinner 1. Ligi Abramczyk Polonię Bydgoszcz 47:43. Radości i satysfakcji z tego wyniku nie ukrywał menadżer Diabłów, Sławomir Kryjom. – Jechaliśmy w ciemno, bo ze względu na nasze perturbacje pogodowe ostatni raz w Landshut trenowaliśmy trzy tygodnie temu – przyznał po zawodach.
Nie mogę się nadziwić panie Sławku, w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Pan, jeden z najzdolniejszych menadżerów żużlowych zajmuje się drużyną z Landshut. To bardzo budujące a wręcz piękne i takie wręcz zalatujące alterocentryzmem (może przesadziłem 🙄). Jednak wyciągnięcie klubiku z Niemiec do zaplecza najlepszej żużlowej ligi świata, przez Sławka Kryjoma na to zalatuje.
Nie wiem czy to forma braku, czy nadmiaru ambicji. Dlaczego „BRAKU”? Bo stać pana na kierowanie drużyną Ekstraligową na poziomie mistrzowskim! Dlaczego „NADMIARU”? Bo chce pan udowodnić … hmmm, że z niczego można zrobić coś!? Czy tak, czy tak, jestem pod ogromnym wrażeniem pana działań. Jednak przyjdzie taki dzień, gdzie będzie musiał się pan opowiedzieć: CO DALEJ? Mistrzostwo 1 LŻ i co dalej? Droga klubów zagranicznych do Ekstraligi jest zamknięta. Nie wierzę, że nie miał pan ofert, jak widać wszystkie odrzucone. Brak, czy nadmiar? 🤔
Życzę panu i pana klubowi Trans MF Landshut Devils dojścia na szczyt, bo widać ogromne zaangażowanie zawodników i sztabu szkoleniowego.
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach