Żużel. Sajfutdinow: Sportowo jestem bardzo zły. Ciężko umiejętnościami nadrobić brak prędkości

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Emil Sajfutdinow bez wyścigu nominowanego? Tak się zdarzyło w niedzielny wieczór w Częstochowie. Jego Fogo Unia Leszno pokonała Eltrox Włókniarza Częstochowa 49:41, ale sam Rosjanin przyznał się Łukaszowi Benzowi, że sportowo jest bardzo zły. Dlaczego?

7 punktów to dorobek „Baszkirskiej Torpedy” z niedzielnych zawodów. Biegi z jego udziałem znów były efektowne, ale tym razem nie przynosiły gigantycznych zdobyczy. Piotr Baron nie wystawił Sajfutdinowa w wyścigach nominowanych. W finale sezonu 2020 Emil ustąpił miejsca juniorowi, ale taki przypadek, gdy nie było go w ogóle w obsadzie ostatnich gonitw zdarzył się… w 2017 roku! 20 sierpnia Byki podejmowały ROW Rybnik i to właśnie wtedy Rosjanin nie został desygnowany do biegów nominowanych, z powodów sportowych. Zanotował 5 punktów z bonsuem.

Dlaczego w niedzielnym starciu z Lwami nie wszystko poszło po jego myśli? – Cieszę się z wygranej, bo po domowej porażce ze Stalą bardzo jej potrzebowaliśmy. Ja osobiście sportowo jestem bardzo zły, bo od początku nic mi nie idzie tak jak chciałem. Nie mam tej prędkości, której potrzebuje, a na razie ciężko to nadrobić umiejętnościami. Ten sport jest uzależniony od sprzętu i silników, którymi dysponujemy – powiedział Łukaszowi Benzowi z nSport+ Sajfutdinow. – Mam nadzieję, że wkrótce coś znajdę i będę się czuł szybki – dodał.

Czytaj także: Żużel. Fogo Unia triumfuje w Częstochowie po niemrawym początku! Ważne punkty zawodników U24 (RELACJA)

W meczu z Włókniarzem, w roli lidera Fogo Unii Sajfutdinowa z powodzeniem zastąpił Janusz Kołodziej (13+1). W drugiej części zawodów przebudził się także Piotr Pawlicki. Kryzys, który wieszczono po meczu ze Stalą Gorzów można już włożyć między bajki. Za 5 dni mistrz Polski podejmie eWinner Apatora Toruń i będzie faworytem tej konfrontacji.

KONRAD MARZEC