Pontus Aspgren
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dziś wieczorem dowiemy się, która drużyna przystąpi do fazy play-off eWinner 1. Ligi z pierwszego miejsca. Cellfast Wilki Krosno podejmą bowiem drużynę ROW-u Rybnik i tym meczem zamkną rundę zasadniczą. Rekinom zależy na wygranej w tym spotkaniu, więc władze klubu postarały się, aby w Krośnie pojawił się Pontus Aspgren.

 

Szwed zastąpi Leona Flinta, który znalazł się w awizowanym zestawieniu. Marek Cieślak, opiekun zielono-czarnych, musiał zamieszać swoim składzie ze względu na wykrycie koronawirusa u Siergieja Łogaczowa. – Los nie jest dla nas łaskawy, ale nie zamierzamy się poddawać. Na pewno nie odpuścimy tego meczu. Jedziemy po zwycięstwo – zapowiedział prezes Krzysztof Mrozek w rozmowie z mediami klubowymi.

Rosjanin to drugi najlepszy zawodnik rybniczan w tegorocznych rozgrywkach. 26-latek punktuje na poziomie 2,182 punktu na bieg i lepszy wynik od niego ma tylko Rune Holta. W meczu z Cellfast Wilkami będzie mógł pomóc drużynie tylko w aspekcie sprzętowym.

– Mam nadzieję, że ta wiadomość ucieszy naszych kibiców. Pontus przyleci jutro do Krakowa i prosto stamtąd pojedzie do Krosna. Nie będzie miał ze sobą własnego sprzętu, ale podstawimy mu motocykle Siergieja Łogaczowa. Dostanie też wsparcie jego mechanika. Z tej okazji chciałem mocno podziękować Siergiejowi za taką solidarność z drużyną – zdradził prezes Mrozek.

Przypomnijmy, że w przypadku zwycięstwa rybniczanie zajmą pierwsze miejsce w tabeli i w półfinałach pojadą z Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Jeśli w wieczornym spotkaniu padnie remis, to Rekiny będą musiały zadowolić się drugą pozycją. Wygrana krośnian natomiast zrzuci ROW na trzecią lokatę.