Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już w sobotę poznamy pierwszych półfinalistów zaplecza PGE Ekstraligi. Poza spotkaniem w Zielonej Górze, wydaje się, że sprawa ćwierćfinałowych pojedynków dalej nie jest rozstrzygnięta. Cały czas otwarta jest sprawa lucky losera, który w półfinale byłby skazany na jazdę z głównym kandydatem do awansu – Enea Falubazem. Zapraszamy na zapowiedź sobotnich spotkań w pierwszej lidze żużlowej.

 

Enea-Falubaz Zielona Góra-Zdunek Wybrzeże Gdańsk (26.08.2023, 16:30)

Rywalizacja pomiędzy zielonogórzanami a gdańszczanami wydaje się być pojedynkiem porównywalnym do starcia Dawida z Goliatem. Niepokonany Falubaz pewnie zwyciężył w stolicy Pomorza, dzięki czemu sprawa awansu wydaje się rozstrzygnięta. Mimo atutu własnego toru podopieczni Eryka Jóźwiaka nie mieli argumentów, by zagrozić faworytom, więc ciężko podejrzewać, by na torze przy W69 mieli sprawić niespodziankę. Co prawda goście będą dysponować zawodnikami dobrze znającymi zielonogórski tor, takimi jak Michael Jepsen Jensen. Duńczyk reprezentował przez wiele lat barwy drużyny z Winnego Grodu, będąc zawodnikiem bardzo szanowanym przez miejscowych kibiców. Zawodnikiem, dla którego tor zielonogórski również nie jest obcy jest drugi z Duńczyków Wybrzeża – Mads Hansen. Dla 23-letniego zawodnika ten mecz może być pożegnaniem z rozgrywkami zaplecza Ekstraligi. Spekuluje się bowiem, że w przyszłym roku może startować w elicie. W obozie gospodarzy może panować natomiast spokój, poparty argumentami sportowymi. Falubaz w tym sezonie wygrywa mecz za meczem, będąc niepodważalnym faworytem do awansu. W dobrej formie są wszyscy zawodnicy, istotne punkty dokładają juniorzy. Taka postawa drużyny z Grodu Bachusa może cieszyć działaczy, kibiców i kierownictwo zielonogórskiej drużyny.

Składy awizowane:

Enea Falubaz Zielona Góra:
9.Przemysław Pawlicki, 10.Rasmus Jensen, 11. Rohan Tungate, 12.Luke Becker 13.Krzysztof Buczkowski, 14.Maksym Borowiak, 15.Michał Curzytek

Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
1. Daniel Kaczmarek, 2. Michael Jepsen Jensen, 3. Seweryn Orgacki, 4. Keynan Rew, 5.Mads Hansen, 6.Bartosz Tyburski, 7.Miłosz Wysocki

Abramczyk Polonia Bydgoszcz-Trans FM Landshut Devils (26.08.2023, 16:30)

Równolegle ze starciem w stolicy województwa Lubuskiego rywalizować będą żużlowcy z Bydgoszczy i niemieckiego Landshut. Po pierwszym spotkaniu minimalnie bliżej awansu do półfinału wydają się być zawodnicy Abramczyk Polonii, którzy zwyciężyli jednym punktem za naszą zachodnią granicą. Cały czas wydaje się jednak, że dyspozycja wielu seniorów drużyny „Gryfów” jest daleka od ideału. Niezawodny w Landshut był oczywiście Wiktor Przyjemski, lecz fenomenalny junior to za mało by Polonia mogła realnie myśleć o walce o awans. Bydgoscy kibice z pewnością liczą na stabilizację wyników Kennetha Bjerre oraz na powrót do formy Davida Bellego. Francuz jednak przy obecnej dyspozycji nie może być pewny tego, że otrzyma szansę choć jednego startu w sobotnie popołudnie. Zawodnicy menedżera Sławomira Kryjoma do Polski przyjeżdżają bez większej presji, lecz można przewidzieć, że tanio skóry nie sprzedadzą. Szczególnie mocnym punktem może być znający znakomicie tor przy ulicy Sportowej Dimitri Berge. Reprezentant „Trójkolorowych” jest bardzo ważnym elementem drużyny z Landshut w tegorocznych rozgrywkach, a dokładając do tego znajomość toru wydaje się być potencjalnym liderem drużyny gości. Po pierwszym spotkaniu drużyna z Bawarii ma zaledwie jeden punkt straty, więc nawet w przypadku porażki niemiecki zespół może liczyć się w walce o miano lucky losera.

Składy awizowane:

Abramczyk Polonia Bydgoszcz:
9. Kenneth Bjerre, 10. Szymon Szlauderbach, 11. Mateusz Szczepaniak, 12. David Bellego, 13.Andreas Lyager, 14.Wiktor Przyjemski, 15. Oliwier Buszkiewicz

Landshut Devils:
1. Kai Huckenbeck, 2.Kim Nilsson, 3.Lukas Baumann, 4.Erik Riss, 5.Dimitri Berge, 6.Norick Bloedorn, 7.Erik Bachuber

ROW Rybnik-Arged Malesa Ostrów Wielkopolski (26.08.2023 16:30)

Najciekawiej zapowiadającym się meczem żużlowej multiligi na zapleczu wydaje się być starcie, które będzie miało miejsce w Ostrowie Wielkopolskim. Rozpędzeni ostrowianie dosyć niespodziewanie ulegli drużynie Antoniego Skupienia różnicą aż dwunastu oczek w pierwszym starciu, co stawia ich w trudnej sytuacji przed nadchodzącym rewanżem. W pamięci kibiców może być również spotkanie z rundy zasadniczej, gdzie rybniczanie otarli się o zwycięstwo. Wówczas dużym zawodem był występ Mateja Zagara, który debiutował w barwach „Rekinów”. Dziś Słoweniec wydaje się być jednak w dużo lepszej dyspozycji, co może napawać optymizmem sympatyków drużyny 12-krotnych mistrzów Polski. W dobrej formie jest również 25-letni Duńczyk, Patrick Hansen. Kapitan przyjezdnych znakomicie czuje się na torze drużyny, z którą wywalczył awans do PGE Ekstraligi, co potwierdził występem w fazie zasadniczej. W drużynie gospodarzy kluczowym ogniwem wydaje się być dyspozycja Francisa Gustsa oraz Oliviera Bertzona. Łotysz i Szwed ulegli bardzo groźnemu wypadkowi w ostatnim meczu fazy zasadniczej przeciwko Zdunek Wybrzeżu i mimo, że obyło się bez złamań, skutki upadku zawodnicy odczuwają do dziś. Obu drużynom będzie szczególnie zależeć na zwycięstwie, bo potencjalna przegrana w dwumeczu może oznaczać rywalizację z Enea Falubazem w półfinale.

Składy awizowane:

Arged Malesa Ostrów Wielkopolski:

9.Tobiasz Musielak, 10. Francis Gusts, 11. Grzegorz Walasek, 12.Matias Nielsen, 13.Olivier Bertzon, 14.Jakub Krawczyk, 15.Sebastian Szostak

ROW Rybnik:

1. Brady Kurtz, 2.Patryk Wojdyło, 3.Matej Zagar, 4.Lech Chlebowski, 5.Patrick Hansen, 6.Kacper Tkocz, 7.Kamil Winkler