fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Reprezentacja Polski zakończyła zmagania Speedway of Nations ze srebrnym medalem. W biegu finałowym upadek zaliczył Maciej Janowski i była to wywrotka, która przekreśliła szansę Biało-Czerwonych na sukces. – Na pewno oczekiwania mielismy inne. Co do ostatniego biegu – naprawdę trzeba mieć jaja, żeby wjechać tam, gdzie wjechał Maciej Janowski – podsumował selekcjoner kadry, Rafał Dobrucki.

 

– Nie udało się, na pewno oczekiwania mieliśmy inne, że zakończymy ze złotem. Uważam, że jako zespół zrobiliśmy, chłopacy zrobili, kapitalną robotę. Wszystko bardzo łatwo wyglądało na torze, a drugi dzień był bardzo trudny, a wszystko wyglądało dość łatwo. To duża robota i dużo współpracy i rozmów w parkingu – z tego jestem najbardziej dumny. Myślę, że nie mamy się czego wstydzić – ocenił Rafał Dobrucki w wywiadzie dla serwisu Żużlowej Reprezentacji Polski.

Trener Dobrucki odniósł się również do sytuacji z ostatniego biegu dnia. – Ostatni wyścig decyduje o wszystkim i wszystko może się w nim wydarzyć, chciałem tylko powiedzieć, że wszystkie te wyścigi przygotowywaliśmy się do tego finałowego biegu i naprawdę trzeba mieć jaja, żeby wjechać tam, gdzie wjechał Maciek – podsumował selekcjoner.