Reprezentacja Polski zakończyła zmagania Speedway of Nations ze srebrnym medalem. W biegu finałowym upadek zaliczył Maciej Janowski i była to wywrotka, która przekreśliła szansę Biało-Czerwonych na sukces. – Na pewno oczekiwania mielismy inne. Co do ostatniego biegu – naprawdę trzeba mieć jaja, żeby wjechać tam, gdzie wjechał Maciej Janowski – podsumował selekcjoner kadry, Rafał Dobrucki.
– Nie udało się, na pewno oczekiwania mieliśmy inne, że zakończymy ze złotem. Uważam, że jako zespół zrobiliśmy, chłopacy zrobili, kapitalną robotę. Wszystko bardzo łatwo wyglądało na torze, a drugi dzień był bardzo trudny, a wszystko wyglądało dość łatwo. To duża robota i dużo współpracy i rozmów w parkingu – z tego jestem najbardziej dumny. Myślę, że nie mamy się czego wstydzić – ocenił Rafał Dobrucki w wywiadzie dla serwisu Żużlowej Reprezentacji Polski.
Trener Dobrucki odniósł się również do sytuacji z ostatniego biegu dnia. – Ostatni wyścig decyduje o wszystkim i wszystko może się w nim wydarzyć, chciałem tylko powiedzieć, że wszystkie te wyścigi przygotowywaliśmy się do tego finałowego biegu i naprawdę trzeba mieć jaja, żeby wjechać tam, gdzie wjechał Maciek – podsumował selekcjoner.
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach
Żużel. Drabik znalazł przyczynę gorszego wejścia w sezon? „Przepraszał”
Żużel. Przyjemski ocenia start sezonu. „Chcę być najlepszym juniorem PGE Ekstraligi” (WYWIAD)