Fredrik Lindgren, Paweł Przedpełski i Patryk Dudek. Foto: Włókniarz Częstochowa
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Rok 2003 z pewnością w pamięci kibiców Włókniarza Częstochowa utkwił na długo. Ostatni raz wtedy ich zespół zdobył tytuł Drużynowego Mistrza Polski, a liderem zespołu był dobrze znany Rune Holta.

 

Przed sezonem w klubie z Częstochowy zdecydowano się na ściągnięcie po 4 latach Sebastiana Ułamka oraz na podpisanie kontraktu ze Davidem Ruudem. To właśnie oni wraz z takimi zawodnikami jak Rune Holta, Grzegorz Walasek, Ryan Sullivan czy Andreas Jonsson mieli poprowadzić częstochowski Włókniarz to medalu.

Już na początku sezonu „Lwy” czekał mecz domowy z ówczesnym wicemistrzem Polski jakim był zespół Unii Leszno. Leszczynianie jednak zostali rozbici i mecz zakończył się wynikiem 55:35. Do końca fazy zasadniczej częstochowianie musieli uznać wyższość rywali 3 razy. Ulegli jedynie drużynom z Bydgoszczy, Wrocławia i Zielonej Góry.

Żużel. Z Wybrzeżem chce napisać historię. Nawiąże do angielskich legend gdańszczan?

Włókniarz jednak fazę zasadniczą zakończył na miejscu lidera z dwoma punktami przewagi nad drugim Apatorem Toruń. Do rundy finałowej wówczas awansowały również drużyny z Bydgoszczy i Wrocławia, a w niej każda drużyna mierzyła się ze sobą u siebie i na wyjeździe. Częstochowianom udało się wygrać 4 z 6 meczów, a najcenniejsza wydaje się wygrana z drużyną toruńskiego Apatora. Oba zespoły bowiem zakończyły rozgrywki z 30 punktami na koncie, ale to częstochowianie mogli cieszyć się z czwartego złota Drużynowych Mistrzostw Polski.

Żużel. Znamy kolejnych uczestników Memoriału Edwarda Jancarza! „Szykuje się rewelacyjne rozpoczęcie sezonu”

Liderami zespołu bezapelacyjnie byli Rune Holta, Ryan Sullivan oraz Sebastian Ułamek. Wszyscy ci zawodnicy mogli pochwalić się średnią powyżej 2 punktów na bieg. Ponadto Norweg z polskim paszportem został w tamtym roku Indywidualnym Mistrzem Polski na torze w Bydgoszczy.

Od 2007 roku próżno szukać Włókniarza chociażby w finale i mimo tego, że od lat prezentują się solidnie w lidze to kibice wciąż czekają na powtórkę z 2003 roku.

Żużel. Liga złożona z dwóch zespołów?! „Decyzja została podjęta”