Po pladze kontuzji skład Byków znów zaczyna wyglądać tak, jak na początku rozgrywek. Kolejnym żużlowcem, który wraca do zespołu Piotra Barona jest Piotr Pawlicki. Zawodnik nie straci też pierwszej rundy zmagań o indywidualne mistrzostwo Europy.
27-latek doznał złamania dwóch łopatek podczas rywalizacji z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Na początku orientacyjnym terminem powrotu byłego kapitana leszczynian była połowa lipca. Na konferencji prasowej szkoleniowiec Fogo Unii przyznał jednak, że jest możliwość, iż Pawlicki wróci szybciej, a zawodnik potwierdził te informacje. Po badaniach udał się na trening i przygotowuje się już do najbliższych zmagań.
Przypomnijmy, że pod nieobecność „Pitera” leszczynianie odjechali trzy spotkania, korzystając z „zastępstwa zawodnika”. W rewanżowym pojedynku z grudziądzanami wygrali 47:43, a w starciach z For Nature Solutions Apatorem Toruń oraz Motorem Lublin ponieśli porażki. Odpowiednio 37:53 i 43:47.
Żużel. Nowa ciekawa książka dla sympatyków żużla już dostępna! W niej historia pojedynków leszczyńsko-wrocławskich
Żużel. Odrodzenie Walaska w Łodzi. „Teraz wiek nie odgrywa już takiej roli”
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!