Pierwsze tegoroczne treningi punktowane nie były specjalnie udane dla Patryka Wojdyło. Nowy zawodnik ROW-u Rybnik prezentował się poniżej oczekiwań kibiców i na 24-latka spadła fala krytyki. Przełamanie nastąpiło w miniony poniedziałek. Wówczas Wojdyło zdobył 11+1, a ROW pokonał 51:27 Cellfast Wilki Krosno, czyli jego byłą drużynę. Jak mawia stare polskie przysłowie, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Jednak w tym przypadku przełamanie było konieczne i sam zawodnik z optymizmem może czekać na start ligowych rozgrywek.
Rozmawiamy po treningu punktowanym, w którym ROW pewnie pokonał ekipę z Krosna. Chyba spadł Ci z serca ogromny kamień.
Zgadza się. Coraz lepiej prezentuję się na rybnickim torze i łapię odpowiednie kąty. Powoli czuję się tutaj jak u siebie. Jeszcze kilka treningów i liczę, że rywale już mnie tutaj nie dogonią.
Oczywiście sparingi są po to, aby trenować i testować sprzęt. Co było przyczyną twojej słabszej dyspozycji w poprzednich spotkaniach?
Trzeba przystosować się do nowych jednostek. W pierwszych jazdach wszystko gra albo trzeba je odpowiednio dostroić. Teraz wszystko powoli zaczyna działać i coraz lepiej się czuję się na motocyklu.
Formanie w twoim czwartym wyścigu zapisaliśmy przy twoim nazwisku defekt. Jednak wyglądało, to jakbyś pomylił okrążenia i nie dowiozłeś punktu.
Faktycznie było trochę zawirowania w tym wyścigu. Wydawało mi się, że kierownik startu wyciągnął szachownicę i pomyślałem, że kończymy (śmiech). Nie liczyłem okrążeń i przytrafiła mi się delikatna pomyłka.
Widać też było ogromną poprawę jeśli chodzi o twoje starty. Szczególnie w ostatnim wyścigu, kiedy startując spod płotu, założyłeś wszystkich rywali.
Czwarte pole jest moim ulubionym. Startując z niego, zamykam oczy i po prostu chcę wygrywać. Założenie przeciwników i dojechanie do krawężnika to chyba najlepsze uczucie.
Wspomniane poprzednie dwa treningi punktowane nie były dla Was udane. Teraz przeciwko Wilkom wyglądało to o niebo lepiej. Jak wygląda atmosfera w rybnickiej drużynie?
Jestem zadowolony z atmosfery. Wszyscy rozmawiamy ze sobą. Jak mam jakiś problem to koledzy z zespołu dużo pomagają i podpowiadają. Myślę, że jest to ważne, ponieważ w niektórych drużynach tego brakuje. Różne rzeczy się o nas pisze, ale naprawdę jesteśmy bardzo zgrani. Z tego miejsca chciałbym również podziękować wszystkim moim sponsorom.
Wiele opinii kibiców można było przeczytać w mediach społecznościowych na twój temat. Fani byli bardzo krytyczni, widząc twoje wyniki w pierwszych test meczach. Chyba takim występem zamknąłeś im usta.
Jestem zdania, że kibicem się jest, a nie bywa. Jednego dnia ktoś ma gorszy występ, jednak nie oznacza to, że następnego dnia nie pojedzie dużo lepiej. Taki jest żużel i każdy chce wygrywać. Ludzie czasem piszą bzdury. Mogę udostępnić motocykl dla wszystkich najlepszych komentatorów. Bez problemu dam im najlepsze silniki i niech pokażą, jak się jeździ (śmiech). Albo chociaż niech odpalą motocykl, bo z tym też może być problem.
Rozmawiał DOMINIK NICZKE
Żużel. Hit kolejki w Ipswich! Polacy pojadą dziś w Wielkiej Brytanii
Żużel. Znamy termin zaległo meczu Krajowej Ligi Żużlowej! Mecz drugiej kolejki rozegrają… za miesiąc!
Żużel. Wychowanek wskakuje do składu! Start ze zmianą na mecz Polonią
Żużel. Włókniarz zawalczy o pierwsze punkty w hicie kolejki! Żelazne zestawienie w obu ekipach. (SKŁADY)
Żużel. Jako pierwsza kobieta w historii poprowadziła mecz żużlowy! Pomóżmy jej znaleźć się w księdze Guinnessa!
Żużel. Są składy na wielki hit! Zmiana w ekipie Byków. Falubaz tak, jak we Wrocławiu (SKŁADY)