Moje Bermudy Stal Gorzów w dobrych nastrojach przystąpi do rewanżowego meczu finałowego. Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego w pierwszej odsłonie wielkiego finału PGE Ekstraligi pokonali Motor Lublin 51:39. Gorzowianom do wywalczenia dziesiątego w historii złota DMP brakuje 40 „oczek”. Po meczu radości ze zwycięstwa nie krył Patrick Hansen.
Patrick, bardzo dobry mecz w waszym wykonaniu. Co prawda początek nie był najlepszy, ale w końcówce pokazaliście stalowy charakter i pojechaliście rewelacyjnie.
To prawda. Mój występ w tym meczu był nierówny, bo w pierwszym biegu zdobyłem dwa punkty, po czym dwa razy przywiozłem zero i potem znowu dwa punkty. Ten bieg z Bartkiem był bardzo dobry, gdzie wygraliśmy 5:1. Miałem w tym wyścigu dobry start, choć trudno było mi dopasować się na start. Sprzęt jest już OK, teraz wszystko ode mnie zależy. Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy tak wysoko.
Twój dorobek punktowy w starciu z Motorem to sześć „oczek” plus bonus. Dołożyłeś sporą „cegiełkę” do końcowego wyniku drużyny.
Tak, to nie jest slaby wynik. Pamiętam mecze w Gorzowie, gdzie nie zdobywałem w ogóle punktów i to było straszne. Wiem, że jestem w stanie zdobywać jeszcze więcej punktów, ale muszę wyeliminować te głupie błędy, które popełniam, bo coś tam jest nie tak.
Twoim zdaniem dwunastopunktowa zaliczka wystarczy w rewanżu w Lublinie?
Musi wystarczyć. Nie ma innej opcji, musimy wygrać. Nasz cel jest jeden – zdobyć złoto i zrobimy wszystko, żeby to osiągnąć.
W rundzie zasadniczej wysoko przegraliście przy Alejach Zygmuntowskich, a Ty zdobyłeś wówczas dwa punkty. Jakie masz wspomnienia z tamtego toru?
Ostatni nasz mecz w Lublinie to była dla nas dobra nauka. Mimo, iż nie poszło mi wtedy najlepiej, to zebrałem doświadczenie i mogę powiedzieć, że mam pomysł na rewanż w Lublinie. Czy będzie udany? Tego nie wiem, ale jestem dobrej myśli. Zapewniam kibiców, że dam z siebie wszystko.
ROZMAWIAŁA: DOROTA WALDMANN
Żużel. Znamy składy na derby! Zmiany w szeregach Falubazu
Żużel. Przemiana Jasona Doyle’a. Potwierdzi dobrą formę w Polsce?
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!