Żużel. Patrick Hansen: 8+4 to dla mnie cenniejszy wynik niż 12 punktów. Ten komplet jest wyjątkowy

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Za Patrickiem Hansenem kilka bardzo udanych dni. Duńczyk awansował do cyklu Speedway Euro Championship, a także odjechał dwa świetne spotkania w barwach Arged Malesy Ostrów Wielkopolski. 23-latek przyznaje, iż komplet punktów w meczu z Aforti Startem Gniezno to dla niego ważne wydarzenie i zdradza, że ma bardzo ambitny cel na starty Mistrzostwach Europy.

 

Ważny sprawdzian, czyli starty w SEC

Hansen zakwalifikował się do SEC dzięki dobrej postawie w interesującym turnieju w Pardubicach. Po rundzie zasadniczej zgromadził 10 oczek i o awans musiał się bić w biegu dodatkowym z Timo Lahtim. W decydującej gonitwie dość pewnie ograł Fina i zapewnił sobie 5. miejsce w zawodach.

– Ogólnie mogę być zadowolony z tych ostatnich zawodów. Wciąż jednak popełniałem drobne błędy i moim celem jest teraz to, aby wyeliminować je najszybciej jak to tylko możliwe – mówi nam Hansen. – Muszę powiedzieć, że często mam szczęście w tych biegach dodatkowych. Wydaje mi się, że ta dodatkowa presja dobrze na mnie wpływa. Gdy rywalizujesz tylko z jednym przeciwnikiem, to nie ma aż tylu elementów, na których musisz się skupić, ale to oczywiście nie oznacza, że jest łatwo – dodaje.

Dla utalentowanego Duńczyka występy w SEC będą najważniejszym sprawdzianem w dotychczasowej karierze. W startującym 12 czerwca cyklu przyjdzie mu się zmierzyć z takimi zawodnikami jak Patryk Dudek, Nicki Pedersen, Leon Madsen czy Robert Lambert. Mimo bardzo mocnej stawki, podopieczny Mariusza Staszewskiego wierzy w świetny wynik.

– Nie interesuje mnie nic innego, jak tylko pierwsze miejsce. W tej chwili nie mam jednak dużej presji na sobie i liczę, że to wykorzystam. Nie chcę określać konkretnych miejsc, które będą dla mnie satysfakcjonujące albo nie, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby ten wynik był jak najlepszy – zapowiada zawodnik z Kalundborgu.

Świetne występy ligowe

Kolejne znakomite występy Hansen zaliczył w pojedynkach z Zdunek Wybrzeżem Gdańsk oraz Aforti Startem Gniezno. W dwóch domowych meczach wywalczył on razem 18 punktów oraz sześć bonusów i był najskuteczniejszym zawodnikiem ostrowskiej drużyny.

– Tor w tych poniedziałkowych i wtorkowych zawodach trochę się różnił, ale to były dla mnie dwa dobre dni. W meczu z Gdańskiem słabo wystartowałem w dwóch pierwszych biegach. Na szczęście później wszystko działało już tak, jak powinno. W pojedynku z Gnieznem wykonałem swoją robotę, ale też czegoś brakowało mi na starcie. Pomogło mi to, że byłem dobrze spasowany z torem – wyjaśnia.

Starcie z Aforti Startem było dla Duńczyka pierwszym, w którym zdobył on komplet punktów w eWinner 1. Lidze. Warto podkreślić, że Hansen bardzo pracował na wynik drużyny. Zawsze przyjeżdżał do mety za kolegą z drużyny.

– Moim marzeniem było zrobić 10+5, ale zdecydowano, że mam oddać bieg Danielowi Kaczmarkowi. Uważam ten ruch za zrozumiały i zrobiłem to, by pomóc koledze. Moim zdaniem ten komplet punktów jest wyjątkowy. Niewielu zawodników decyduje się zostać za swoim kolegą z drużyny i go bronić przed rywalami. Te 8+4 jest bardziej wartościowe niż 12. To oznacza to, że wywalczyłem 20 punktów dla zespołu – tłumaczy lider Arged Malesy.

W dwóch wspomnianych pojedynkach ostrowian widać było, że drużyna w końcu dopasowała się do toru przy ul. Piłsudskiego. Mecz z gdańszczanami był dla ekipy z Wielkopolski pierwszym wygranym starciem u siebie od… 261 dni!

– Już po meczu w Tarnowie atmosfera była dobra, ale w tych ostatnich starciach zrobiliśmy robotę u siebie, przy naszych fanach, więc jest jeszcze lepiej. Ja w tym pierwszym domowym spotkaniu zdobyłem 9 punktów i 3 bonusy i nie miałem kłopotów z torem. Problem był taki, że nie było z naszej strony odpowiedniej jazdy zespołowej. Przez to źle weszliśmy w sezon. Jestem jednak zadowolony, że wyciągnęliśmy z tego meczu naukę i w ostatnich meczach się poprawiliśmy – stwierdza Patrick Hansen.

Dobre wyniki w ostatnich dniach sprawiają, że ostrowianie znajdują się w bardzo dobrym położeniu i spokojnie mogą myśleć o awansie do fazy play-off. Czy zatem w głowach zawodników powoli rodzi się wizja występów walki o PGE Ekstraligę 2022? – Chcę być konsekwentny przez cały sezon i dobrze się ścigać, a potem wyciągnę wnioski. Teraz jestem skupiony na sezonie 2021 – krótko podsumowuje Duńczyk.