Orzeł Łódź nie dokończy spotkania z Abramczyk Polonią Bydgoszcz w pełnym składzie. Wszystko przez kraksę z dziesiątego wyścigu niedzielnego starcia. Norbert Kościuch po serii niefortunnych zdarzeń nie jest w stanie kontynuować zawodów.
Do starcia z udziałem Kościucha i Wiktora Przyjemskiego doszło tuż po starcie do 10. gonitwy. Zawodnicy starli się na wejściu w pierwszy łuk. Uderzenie było na tyle mocne, że z koła motocykla żużlowca Orła zostały wyrwane szprychy. Następnie 37-latek upadł na tor, a chwilę później uderzył go motocykl. Właśnie końcówka tego zdarzenia sprawiła, że Kościuch nie jest w stanie kontynuować zawodów, a Orzeł stracił w meczu bardzo ważnego zawodnika.
Jak poinformował Piotr Bugajny, reporter nSport+, zawodnik zmaga się z problemami z barkiem. Co najważniejsze, podczas groźnej kraksy nie ucierpiał kręgosłup Kościucha. Żużlowiec opuścił tor w karetce i udzielana jest mu pomoc medyczna.
Dodajmy, że osłabienie podziałało motywująco na zawodników Adama Skórnickiego. Przed biegami nominowanymi gospodarze są już pewni co najmniej remisu. Na tablicy wyników widnieje bowiem rezultat 43:35.
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”