Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Bartosz Zmarzlik podbił Rygę! Nie był to łatwy turniej dla Polaka, jednakże w najważniejszym momencie stanął na wysokości zadania i zwyciężył kolejną rundę w tym roku. Na drugim stopniu podium stanął Fredrik Lindgren, a trzeci był Martin Vaculik. Słabe zawody zaliczyła reszta reprezentantów Polski. Maciej Janowski i Patryk Dudek odpadli już po fazie zasadniczej.

 

O nietypowej godzinie, czyli 16:00 czasu polskiego rozpoczęła się siódma runda tegorocznego cyklu Grand Prix. Tym razem najlepsi zawodnicy na świecie spotkali się w Rydze, gdzie próbowano zorganizować jedną z rund w 2014 roku, lecz na przeszkodzie stanął tor. Biało-Czerwoni mają jednak dobre wspomnienia z Łotwy, jednakże konkretnie z Daugavpils. Ostatnie trzy rundy padły łupem właśnie Polaków.

Zawody zaczęły się jednak znakomicie dla miejscowego zawodnika, czyli Andrzeja Lebiediewa. 29-latek wyszedł znakomicie z czwartego pola i wygrał otwierający wyścig z Dudkiem, Woffindenem i Michelsenem. Brytyjczyk przez chwilę wyprzedził Polaka, jednakże popularny „DuZers” odbił drugą pozycję. W następnej gonitwie fatalnie upadł Anders Thomsen. Duńczyk zahaczył o motocykl Jasona Doyle’a i wyleciał poza bandę. Zawodnik klubu z Gorzowa był niezdolny do dalszej jazdy i został przetransportowany do szpitala.

W powtórce Australijczyk pomknął po trzy punkty, a za nim dojechał Maciej Janowski, który prowadził w pierwszym podejściu do tego biegu. Ostatni na mecie zameldował się Leon Madsen. W trzecim wyścigu fenomenalnie ze startu wyjechał Dan Bewley. Brytyjczyk zbudował dużą przewagę i pewnie dojechał jako pierwszy. Drugi był Max Fricke, a trzecią pozycję wyszarpał na dystansie Łotysz, Francis Gusts. Pierwsza seria zakończyła się znakomitą walką Bartosza Zmarzlika z Fredrikiem Lindgrenem. Polak wykonał świetną akcję na dystansie i dzięki temu zwyciężył czwarty wyścig.

W drugiej serii ujrzeliśmy kolejne pechowe upadki. W szóstym wyścigu bardzo dobrze wystartował z czwartego pola Ricards Ansviesulis, zastępujący Andersa Thomsena, jednakże szybko stracił punktowane pozycje. Na ostatnim łuku nie opanował w dodatku motocykla i upadł. Nieprzyjemny karambol był także na wejściu w pierwszy łuk w siódmym biegu. W koleinę przy krawężniku wpadł Francis Gusts, co było konsekwencją jego upadku oraz Leona Madsena. Ratować chciał się Martin Vaculik, notując kontrolowany uślizg.

Emocje na torze mieliśmy jednak w ósmej gonitwie. W niej od startu do mety po trzy punkty pomknął Bewley, lecz za jego plecami działo się bardzo dużo. Najpierw drugi był Lambert, ale minął go Lebiediew. Z tyłu walczył Janowski i nie dawał za wygraną aż do samej kreski, jednakże musiał zadowolić się zerową zdobyczą punktową.

Pierwsze dwa biegi trzeciej serii zakończyły się bez historii. Triumfował Lambert przed Dudkiem, Matjuszonoksem i Gustsem, a w kolejnym Woffinden przed Doyle’em, Vaculikiem i dość nieoczekiwanie Bewley’em. Następna kraksa miała miejsce w biegu jedenastym. Prowadził wówczas Janowski, lecz ostro zaatakował go jego rodak, czyli Zmarzlik. 3-krotny mistrz świata trącił brązowego medalistę z ubiegłego roku, przez co został wykluczony z powtórki. W niej nieszczęśliwie „Magic” dojechał trzeci, oglądając plecy Maxa Fricke’a oraz Mikkela Michelsena.

Ciekawie było także w dwunastym wyścigu, jednakże znowu pechowo. O drugą pozycję walczyli Madsen i Lebiediew. Łotysz postanowił upaść po minimalnym kontakcie Duńczyka z jego przednim kołem, lecz sędzia nie dał się nabrać i wykluczył miejscowego zawodnika. W powtórce to właśnie Duńczyk najwięcej zyskał na tym zamieszaniu, mknąc po trzy punkty. Za nim przyjechali Lindgren oraz daleko z tyłu Nilsson.

Trzynasty wyścig padł łupem szybkiego Madsena, któremu udało się pokonać Zmarzlika. Jeden punkt wiózł przez trzy okrążenia Dudek, lecz na wjeździe w czwarte okrążenie został wyprzedzony przez Bewleya. Ważną trójkę zdobył w kolejnej gonitwie Maciej Janowski. Polak pokonał Lindgrena i Woffindena, co dało mu spory awans w klasyfikacji. Dość niespodziewanie w piętnastym wyścigu triumfował Nilsson, choć Szweda do samej kreski gonił Michelsen, przegrywając o milimetry.

Ostatnia seria zaprzepaściła szanse na awans do półfinałów dla Dudka i Janowskiego. Obaj nie podołali wyzwaniu, przegrywając bieg z Martinem Vaculikiem. Coraz szybszy był Michelsen. Duńczyk ponownie gonił do samej mety Szweda, lecz tym razem Lindgrena, który dzięki zwycięstwu wygrał rundę zasadniczą. W dwudziestym wyścigu zwyciężył Doyle, który musiał bronić się przed zaciekłymi atakami Zmarzlika. Trzeci dojechał Lebiediew, próbujący zbudować jakąś prędkość po zewnętrznej, lecz nic nie zdziałał, przez co odpadł po pięciu startów.

W pierwszym półfinale najlepiej spod taśmy wyszedł Lindgren oraz Fricke, jednakże świetnie na wyjściu z pierwszego łuku przyciął Zmarzlik, wyprzedzając wyżej wymienioną dwójkę. Polak był na tyle szybki, że pewnie zwyciężył ten wyścig i awansował do wielkiego finału. W nim zameldował się także Lindgren. Trzeci przyjechał Fricke, tym samym odpadając z turnieju po półfinale. Zawody zakończył również Madsen, który w spacerowym tempie ukończył bieg.

Pierwsze podejście do drugiego półfinału został przerwane ze względu na typowe domino na pierwszym łuku. W konsekwencji upadł Bewley, lecz sędzia powtórzył wyścig w pełnej obsadzie. W powtórce Woffinden z Vaculikiem udanie wyskoczyli spod taśmy i awansowali do finału. Szarżować próbował Doyle, lecz dojechał ostatecznie trzeci przed Bewleyem.

Do finału podchodzono trzykrotnie, bowiem najpierw upadł Lindgren, a potem czołgał się Woffinden. Brytyjczyk miał już ostrzeżenie, przez co został wykluczony. W trzecim podejściu najlepiej ze startu wyszedł Szwed, który prowadził przez prawie dwa okrążenia. Na dystansie minął go jednak Bartosz Zmarzlik, triumfując tym samym w Rydze. Na najniższym stopniu podium stanął Martin Vaculik, nieliczący się w stawce podczas wyścigu finałowego.

Grand Prix Łotwy w Rydze:
1. 
Bartosz Zmarzlik (Polska) 15 (3,2,w,2,2,3,3)
2. Fredrik Lindgren (Szwecja) 16 (2,3,2,2,3,2,2)
3. Martin Vaculik (Słowacja) 13 (1,3,1,2,3,2,1)
4. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 14 (1,3,3,1,3,3,w)
5. 
Jason Doyle (Australia) 11 (3,2,2,0,3,1)
6. Max Fricke (Australia) 11 (2,1,3,3,1,1)
7. Leon Madsen (Dania) 9 (1,2,3,3,0,0)
8. Dan Bewley (Wielka Brytania) 8 (3,3,0,1,1,0)

9. Robert Lambert (Wielka Brytania) 7 (0,1,3,1,2)
10. Maciej Janowski (Polska) 7 (2,0,1,3,1)
11. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 7 (3,2,w,1,1)
12. Mikkel Michelsen (Dania) 7 (0,1,2,2,2)
13. Patryk Dudek (Polska) 6 (2,0,2,0,2)
14. Kim Nilsson (Szwecja) 5 (0,1,1,3,0)
15. Francis Gusts (Łotwa) 1 (1,w,0,0,0)
16. Ernest Matjuszonok (Łotwa) 1 (1,0)
17. Anders Thomsen (Dania) 0 (w,-,-,-,-)
18. Ricards Ansviesulis (Łotwa) 0 (u,0)

Bieg po biegu:
1. LEBIEDIEW, Dudek, Woffinden, Michelsen
2. DOYLE, Janowski, Madsen, Thomsen (w/u)
3. BEWLEY, Fricke, Gusts, Nilsson
4. ZMARZLIK, Lindgren, Vaculik, Lambert
5. LINDGREN, Doyle, Fricke, Dudek
6. WOFFINDEN, Zmarzlik, Nilsson, Ansviesulis (u)
7. VACULIK, Madsen, Michelsen, Gusts (w/u)
8. BEWLEY, Lebiediew, Lambert, Janowski
9. LAMBERT, Dudek, Matjuszonok, Gusts
10. WOFFINDEN, Doyle, Vaculik, Bewley
11. FRICKE, Michelsen, Janowski, Zmarzlik (w/su)
12. MADSEN, Lindgren, Nilsson, Lebiediew (w/u)
13. MADSEN, Zmarzlik, Bewley, Dudek
14. JANOWSKI, Lindgren, Woffinden, Gusts
15. NILSSON, Michelsen, Lambert, Doyle
16. FRICKE, Vaculik, Lebiediew, Ansviesulis
17. VACULIK, Dudek, Janowski, Nilsson
18. WOFFINDEN, Lambert, Fricke, Madsen
19. LINDGREN, Michelsen, Bewley, Matjuszonoks
20. DOYLE, Zmarzlik, Lebiediew, Gusts
(półfinał) 21. ZMARZLIK, Lindgren, Fricke, Madsen
(półfinał) 22. WOFFINDEN, Vaculik, Doyle, Bewley
(finał) 23. ZMARZLIK, Lindgren, Vaculik, Woffinden (w)

Sędziował: Craig Ackroyd