Para Kolejarza Rawicz. fot. Sebastian Daukszewicz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ależ euforia w Rawiczu! Faworyzowana Texom Stal przegrała w ostatnim biegu mecz na szczycie 2. Ligi. Gospodarze z Rawicza zwyciężyli ostatnią gonitwę podwójnie i tym samym pokonali Żurawie z Rzeszowa 46:44. Na ogromną pochwałę zasługuje młodzieżowiec Kolejarza Drew Kemp. Młody Brytyjczyk zainkasował 10 punktów i bonus w pięciu startach, czym walnie przyczynił się do triumfu swojego zespołu.

 

W słoneczne sobotnie popołudnie czekało na nas starcie na szczycie ligowej tabeli drugiej ligi żużlowej. Miejscowy Metalika Recycling Kolejarz Rawicz podejmował Texom Stal Rzeszów. Przyjezdni mieli na swoim koncie dwa okazałe zwycięstwa. Jedno u siebie z Piłą, a drugie w Tarnowie. Niedźwiadki natomiast rozegrali tylko jedno spotkanie na inaugurację z Optibet Lokomotivem Daugavpils. Rawicki zespół rozgromił wówczas łotewską drużynę.

Mecz rozpoczął się od podwójnego triumfu pary Nowak-Karczmarz. Goście idealnie wyszli ze startu i pomknęli po pewne zwycięstwo. W wyścigu juniorskim lepiej wyszli za to gospodarze. Drew Kemp przywiózł trójkę do mety, choć cały czas był naciskany przez Andersa Rowe. Defekt na trzeciej pozycji zanotował Mateusz Majcher, który już więcej razy na torze się nie pojawił z powodu urazu odniesionego w czwartkowych zawodach.

W trzeciej gonitwie na tor upadł Scott Nicholls. Brytyjczyk tuż po wyjściu z pierwszego wirażu nie opanował swojego motocykla i upadł plecami na ziemię. Zawodnik został wykluczony z powtórki, a w niej ponownie Texom Stal wyjechała najlepiej spod maszyny startowej i przywieźli pewnie 5:1. Niedźwiadki straty odrobili już w kolejnym biegu. W nim znakomicie spod bandy wystartował Damian Baliński. Popularny „Bally” nie oddał swojej pozycji do samej mety, a za nim w szybkim czasie umiejscowił się Drew Kemp, skutecznie broniąc się przed atakami Kevina Woelberta.

W drugiej serii goście ponownie wyprowadzili kilka ciosów, co powiększało ich dotychczasową przewagę. Nadmiernie eksploatowany przed menadżera gospodarzy był Drew Kemp. Młody Brytyjczyk wystąpił czterokrotnie podczas pierwszych sześciu wyścigów w meczu. Było to wynikiem jego świetnej dyspozycji, którą imponował w początkowej fazie zawodów. Po siedmiu wyścigach przewaga rzeszowian urosła już do sześciu punktów.

W ósmym wyścigu na tor upadł Damian Baliński. Tor jazdy poszerzył mu Kevin Woelbert, który został wykluczony z powtórki. Dla wielu była to kontrowersyjna decyzja i wskazywali na błąd sędziego w tej sytuacji. W powtórce znakomicie zaprezentował się Karczmarz, który obronił remis biegowy dla swojej drużyny. Kolejne dwa wyścigi ponownie były bez historii. Niezły start jednego z pary gości i jazda gęsiego. To skutkowało kolejnymi remisami, a wynik po dziesięciu biegach brzmiał 27:33 dla Texom Stali.

Czwarta seria zawodów zdecydowanie należała do Kolejarza Rawicz. Dość niespodziewanie gospodarze wygrali wszystkie trzy wyścigi, które odwróciły całkowicie losy meczu. W dwunastym biegu pechowo na tor padł Anders Rowe, u którego podejrzewa się złamanie obojczyka. Trzynasta gonitwa padła łupem podwójnie dla Niedźwiadków. Świetną rywalizację ujrzeliśmy pomiędzy Nichollsem i Thorssellem. Ostatecznie górą był Brytyjczyk, dzięki czemu Rawicz prowadził przed dwoma najważniejszymi wyścigami 40:38.

Wyścigi nominowane to był istny rollercoaster. W czternastym to goście nie pozostawili złudzeń wygrywając 5:1, a w ostatniej gonitwie gospodarze odwdzięczyli się tym samym. Tylko, że w ogólnym rozrachunku na dobre wyszło to Niedźwiadkom z Rawicza. Za sprawą pary Douglas-Baliński zwyciężyli sobotnie spotkanie w stosunku 46:44.

Metalika Recycling Kolejarz Rawicz – Texom Stal Rzeszów 46:44

Metalika Recycling Kolejarz: Ryan Douglas 10+1 (1,1*,2,3,3), Damian Baliński 13+2 (3,2,2,1*,3,2*), Damian Dróżdż 5 (0,-,1,3,1), Tomasz Orwat 1 (1,-,-,-), Scott Nicholls 2+1 (w,0,-,2*,0), Franciszek Majewski 2 (1,-,1), Drew Kemp 10+1 (3,2*,2,2,1), Nikodem Bartoch 3 (0,2,1).

Texom Stal: Marcin Nowak 8+1 (3,1,0,2,2*), Peter Kildemand 11 (3,3,3,2,0), Rafał Karczmarz 6+1 (2*,1,3,0), Kevin Woelbert 7 (1,3,w,0,3), Jacob Thorssell 10+1 (2*,3,3,1,1), Mateusz Majcher 0 (d,w,w), Anders Rowe 2 (2,0,w), Mateusz Tudzież NS.

Bieg po biegu:
1. NOWAK, Karczmarz, Douglas, Dróżdż 1:5
2. KEMP, Rowe, Majewski, Majcher (d) 4:2 (5:7)
3. KILDEMAND, Thorssell, Orwat, Nicholls (w) 1:5 (6:12)
4. BALIŃSKI, Kemp, Woelbert, Majcher (w) 5:1 (11:13)
5. WOELBERT, Kemp, Karczmarz, Bartoch 2:4 (13:17)
6. KILDEMAND, Kemp, Nowak, Nicholls 2:4 (15:21)
7. THORSSELL, Baliński, Douglas, Rowe 3:3 (18:24)
8. KARCZMARZ, Baliński, Majewski, Woelbert (w) 3:3 (21:27)
9. KILDEMAND, Douglas, Baliński, Nowak 3:3 (24:30)
10. THORSSELL, Bartoch, Dróżdż, Majcher (w) 3:3 (27:33)
11. DOUGLAS, Nowak, Bartoch, Woelbert 4:2 (31:35)
12. DRÓŻDŻ, Kildemand, Kemp, Rowe (w) 4:2 (35:37)
13. BALIŃSKI, Nicholls, Thorssell, Karczmarz 5:1 (40:38)
14. WOELBERT, Nowak, Dróżdż, Nicholls 1:5 (41:43)
15. DOUGLAS, Baliński, Thorssell, Kildemand 5:1 (46:44)