Broc Nicol i Luke Becker zwyciężyli w turnieju w kalifornijskim Perris i obronili tym samym tytuł parowych mistrzów USA. Duet faworytów w decydującej gonitwie zdołał ograć braci Maxa i Dillona Rumlów. Pierwsze punkty w klasie 500cc przywiózł również Wilbur Hancock.
Mistrzostwa USA Par to jedna z najbardziej prestiżowych imprez żużlowych rozgrywanych za oceanem. Tym razem w turnieju wystąpiło 10 duetów, które organizatorzy podzielili na dwie grupy. Do drugiej fazy zawodów awansowały cztery pary – bracia Rumlowie oraz Sebastian Palmese i Russell Green z grupy A, a także duety Broc Nicol – Luke Becker i Blake Borello – Chris Kerr z grupy B.
Zgodnie z przewidywaniami, decydującą walkę o zwycięstwo stoczyli Nicol i Becker z Rumlami. W finałowej gonitwie obrońcy tytułu triumfowali podwójnie i mogli świętować kolejny triumf w Mistrzostwach USA Par.
Co warte podkreślenia, premierowe punkty na swoim koncie zapisał Wilbur Hancock. W swoim pierwszym starcie 15-latek wykorzystał wykluczenie Kyle’a Cunninghama i zajął trzecie miejsce. W czwartej gonitwie dojechał do mety przed koleżanką z pary – Sarą Cords.
Wyniki Mistrzostw USA Par 2021: (wyniki za Jessi DuBois)
Runda zasadnicza:
Grupa A:
1. Dillon Ruml – Max Ruml – 18 pkt.
2. Sebastian Palmese – Russell Green – 15 pkt.
3. Austin Novartil – Aaron Fox – 15 pkt.
4. Rees Todd – Rheten Todd – 6 pkt.
5. Mike Miller – Mark Filebrown – 5 pkt.
Grupa B:
1. Broc Nicol – Luke Becker – 18 pkt.
2. Blake Borello – Chris Kerr – 18 pkt.
3. Eddie Castro – Buck Blair – 12 pkt.
4. Sara Cords – Wilbur Hancock – 6 pkt.
5. Kyle Cunningham – Michael Wells – 6 pkt.
Wyniki fazy finałowej:
Finał B: Palmese, Borello, Kerr, Green
Finał: Becker, Nicol, D. Ruml, A. Ruml
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia