Młodzieżowa reprezentacja Polski w piątek wywalczyła złote medale Speedway of Nations 2. Biało-Czerwoni od samego początku mieli sporo pecha, bo w drugim wyścigu kontuzji doznał Wiktor Przyjemski, który został odwieziony do szpitala, ale godnie zastąpił go rezerwowy, Mateusz Cierniak. I to właśnie on wykonał w finale decydującą o złotym medalu dla Polski akcję.
W finale ze spod taśmy najlepiej ruszył Jakub Miśkowiak, ale za nim podążała para z Czech – Jan Kvech i Petr Chlupac. Taki układ dawał złoto naszym południowym sąsiadom, jednak na jednym z łuków Chlupac popełnił błąd, który momentalnie wykorzystał Cierniak.
– Generalnie w finale ze startu nie było… nic, potem trzeba było walczyć na trasie. Myślę, że godnie zastąpiłem Wiktora, dobrze się zaprezentowałem i wywalczyłem ten medal. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem ze złotem, dziękuję wszystkim za pomoc. To był ciężki dzień dla każdego, tor się zmieniał, trzeba było myśleć, szukać i być skupionym w stu procentach – powiedział na antenie Eurosportu Cierniak. – Czasami opłata się coś poświęcić i skupić się w życiu na jednej rzeczy – dodał.
Młodzi Biało-Czerwoni mogli liczyć na pomoc starszych kolegów, bo w ich boksach aktywni byli Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek i Maciej Janowski. Mateusz Cierniak mógł liczyć na wsparcie dwukrotnego indywidualnego mistrza świata. – Z Bartkiem Zmarzlikiem wymienialiśmy spostrzeżenia, jak ja miałem jakąś myśl, mówiłem mu i razem dochodziliśmy do wspólnych wniosków na temat tego, co można było zrobić z motocyklem – zaznaczył junior Motoru Lublin.
Biało-Czerwoni wygrali pierwszą, historyczną edycję SoN2, a w sobotę przed szansą na premierowe zwycięstwo stanie dorosła kadra.
[…] Żużel. Mateusz Cierniak: Tor się ciągle zmieniał. Wymienialiśmy spostrzeżenia z Bartkiem Zmar… […]
Żużel. Znamy składy na derby! Zmiany w szeregach Falubazu
Żużel. Przemiana Jasona Doyle’a. Potwierdzi dobrą formę w Polsce?
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!