fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

15. tytuł w historii, a 9. z rzędu dla Polski stał się faktem. Mimo osłabienia od drugiej serii młodzi Polacy sięgają po kolejne złoto. W finale Mateusz Cierniak musiał się napocić żeby wyprzedzić trzeciego Petra Chlupca i przeważyć szalę zwycięstwa na korzyść naszych reprezentantów. Czechy osiągają historyczne drugie miejsce, natomiast podium uzupełnili Brytyjczycy.  

 

Pierwsze w historii zawody pod nazwą Speedway of Nations 2 rozpoczęły się od upadku Keynana Rew. Australijczyk wywoził pod bandę Francisa Gustsa, ale podniosło go i wpadł pod bandę. Na szczęście nowy zawodnik Celfast Wilków Krosno podniósł się o własnych siłach. W powtórce Łotysze odnieśli zwycięstwo 6:3. Takim samym stosunkiem swój pierwszy bieg wygrali biało – czerwoni. Od startu do mety z ogromną przewagą prowadził Wiktor Przyjemski. Jakub Miśkowiak po ruchach na starcie musiał gonić rywali. Udało mu się pokonać Drew Kempa, jednak nie starczyło już prędkości na Toma Brennana. W kolejnym wyścigu ciekawą walkę zaprezentowali Benjamin Basso i Jan Kvech. Ostatecznie górą był reprezentant gospodarzy. Do niecodziennej i bardzo groźnej sytuacji doszło w gonitwie 4. Dwa razy na tor upadł Fraser Bowes. Za drugim razem nie zdążył się pozbierać z toru, a sędzia Aleksander Latosiński nie przerwał biegu w odpowiednim momencie. Nadjeżdżający zawodnicy musieli omijać leżący motor i Australijczyka. W pierwszej serii aż 3 razy padał wynik 6:3.

Druga kolejka startów także zaczęła się od upadku. Po starcie Francis Gusts lekko trącił przednie koło Wiktora Przyjemskiego. Junior Abramczyk Polonii upadł i miał szczęście, że szybko motor położył jadący za nim Matjuszonoks. Niestety, chociaż wypadek nie wyglądał niebezpiecznie 17-latek opuścił tor w karetce i już więcej nie wystąpił. W powtórce zastąpił go Mateusz Cierniak. Obu Polaków pokonał Francis Gusts, jednak to nasi reprezentanci wygrali ten bieg 5:4. W kolejnych wyścigach działo się niewiele. Jedyną wartą uwagi sytuacją było wyprzedzenie Gustava Grahna przez obu Czechów. Dało to pierwsze tego wieczoru podwójne zwycięstwo którejś z drużyn. Ich śladem poszli Polacy. Bardzo pewnie pokonali Australijczyków i prowadzili po 8. biegach. Rozczarowywali gospodarze, którzy zamykali stawkę.

Seria podwójnych zwycięstw była kontynuowana w kolejnej części zawodów. W takim rozmiarze Wielka Brytania pokonała Łotwę, Dania Szwecję czy Czechy Australię. Pierwszego pogromcę znalazł Francis Gusts. Dotychczas nie przegrywał, a tym razem musiał uznać wyższość obu rywali. Natomiast reprezentanci Czech prezentowali się fenomenalnie i po trzech startach mieli punkt więcej od Polaków. Dzięki zwycięstwu 6:3 w biegu 12. na podium wskoczyli Łotysze, natomiast ostatnie miejsca zajmowały reprezentacje Szwecji i Australii mające na swoim koncie 10 punktów.

W gonitwie 13. spotkały się dotychczas najlepiej dysponowane drużyny – liderujące Czechy i znajdująca się za ich plecami Polska. W pierwszym podejściu klasyczne domino, na tor upadli Cierniak i Kvech. W drugim podejściu świetnie spod taśmy wyskoczył Jakub Miśkowiak. Atakował go Jan Kvech, ale przeszarżował, co wykorzystał Mateusz Cierniak. Biało-czerwoni wygrali z ówczesnym liderem podwójnie i wysforowali się na prowadzenie w klasyfikacji całego turnieju. Ważny krok w kierunku pozycji medalowych zrobili Brytyjczycy, którzy pokonali 6:3 Szwedów, co dało im łącznie 22 „oczka” i drugie miejsce.

Nie poddawali się także Duńczycy, jednak dobrze dysponowany Benjamin Basso nie miał wsparcia. Młody zawodnik pokonał Rew i Bowesa, ale jego kolega z pary zajął ostatnie miejsce, w konsekwencji czego gospodarze przegrali 4:5 z jedną z najsłabszych par. Z biegu na bieg słabli Czesi. Po porażce z Polską następnie musieli uznać wyższość Łotyszy. Francis Gusts pokonał Jana Kvecha, a Ricards Ansviesulis Petra Chlupaca. Dzięki takim wynikom obie reprezentacje zrównały się punktami. W biegu 17. dominację potwierdzili młodzi Polacy. Bardzo pewnie pokonali 7:2 Szwedów i byli o krok od finału.

Ostatnia seria rozpoczęła się od „bączka” Drew Kempa. Już na pierwszym łuku obróciło młodego zawodnika, wpadł w niego jego kolega z drużyny. Na szczęście obaj wstali o własnych siłach. W powtórce miała miejsce mała niespodzianka dobrze dysponowany Tom Brennan przegrał podwójnie z Australijczykami. Oznaczało to, że Polska na 100% wystąpi w finale. W kolejnym wyścigu o miejsce w barażu walczyła Łotwa. Gusts i Ansviesulis mknęli po 7 „oczek”, ale niebezpiecznie upadł Casper Henriksson. Tym akcentem Szwed zakończył swój udział w tym turnieju. Niestety podczas powtórki ponownie kibice byli świadkami wypadku. Jadący na drugiej pozycji Ansviesulis przewrócił się, a że blisko niego jechał Hellstroem Baengs to przejechał po Łotyszu. Upadek wyglądał fatalnie, jednak na szczęście obaj zawodnicy wstali o własnych siłach. W trzecim podejściu najlepszy był Gusts i Łotysze znajdowali się blisko baraży. Tylko jeden układ pojedynku pomiędzy Czechami a Wielką Brytanią ich eliminował. Ku ich niepocieszeniu tak ułożyły się wydarzenia na torze, że Brennan dowiózł 4 punkty, a Czesi 5 „oczek”, co było jedynym wariantem, który wyeliminował Łotwę. Mieli co prawda tyle samo punktów co Wielka Brytania, ale byli gorsi w bezpośrednim starciu. W finale zameldowała się Polska, natomiast w barażach Czechy i Wielka Brytania.

W barażu najlepiej ze startu wyszedł Tom Brennan, jednak ze jego plecami znaleźli się Czesi. Jan Kvech nie zadowolił się zwycięstwem 5:4 i zaatakował Brytyjczyka. Atakiem bliżej bandy wyszedł na prowadzenie i poprowadził swoją reprezentację do finału. Brennan starał się jeszcze blokować Chlupaca, ale Kemp znajdował się za daleko. Brytyjczycy drugi rok z rzędu z brązowym medalem.

W finale najlepiej ze startu wyskoczył Jakub Miśkowiak. Ku zaskoczeniu polskich kibiców na końcu znajdował się Mateusz Cierniak. Zawodnik Motoru Lublin rzucił się w pogoń za Petrem Chlupacem. Czech popełnił błąd bądź miał defekt, jednak ostatecznie spadł na ostatnie miejsce. W tym układzie Polacy po raz kolejny zostali mistrzami świata. Jest to 15. tytuł w historii.

 

1. Polska 36+6

Wiktor Przyjemski 4 (4,u/-,-,-,-,-)

Jakub Miśkowiak 15 (2,2,3,4,4,0) +4

Mateusz Cierniak 17 (3,4,3,3,4) +2

2. Czechy 29 +6 +3

Jan Kvech 18 (3,4,3,2,3,3) +4 +3

Petr Chlupac 11 (2,3,4,0,0,2) +2 +0

Matous Kamenik NS

3. Wielka Brytania 28 +3

Tom Brennan 20 (3,4,3,4,2,4) +3

Drew Kemp 8 (0,2,4,2,W,0) +0

Leon Flint NS

4. Łotwa 28

Francis Gusts 22 (4,4,2,4,4,4)

Ricards Ansviesulis 6 (2,-,0,2,2,W)

Ernest Matjuszonoks 0 (0)

5. Dania 26

Benjamin Basso 21 (4,3,4,3,4,3)

Kevin Juhl Pedersen 5 (-,0,3,0,-,2)

Jonas Knudsen 0 (0,0)

6. Australia 22

Keynan Rew 12 (W,3,2,0,3,4)

Fraser Bowes 10 (3,W,0,2,2,3)

James Pearson NS

7. Szwecja 18

Gustav Grahn 4 (-,2,2,0,-,-)

Casper Henriksson 5 (2,-,-,3,0,W)

Philip Hellstroem-Baengs 9 (4,0,0,2,3)

Bieg po biegu:

1. Gusts, Bowes, Ansviesulis, Rew (W) [Australia-Łotwa 3:6]

2. Przyjemski, Brennan, Miśkowiak, Kemp [Polska-Wielka Brytania 6:3]

3. Basso, Kvech, Chlupac, Knudsen [Dania-Czechy 4:5]

4. Hellstroem-Baengs, Rew, Henriksson, Bowes (W) [Szwecja-Australia 6:3]

5. Gusts, Cierniak, Miśkowiak, Matjuszonoks [Łotwa-Polska 4:5]

6. Brennan, Basso, Kemp, Pedersen [Wielka Brytania-Dania 6:3]

7. Kvech, Chlupac, Grahn, Hellstroem-Baengs [Szwecja-Czechy 2:7]

8. Cierniak, Miśkowiak, Rew, Bowes [Australia-Polska 2:7]

9. Kemp, Brennan, Gusts, Ansviesulis [Wielka Brytania-Łotwa 7:2]

10. Basso, Pedersen, Grahn, Hellstroem-Baengs [Dania-Szwecja 7:2]

11. Chlupac, Kvech, Bowes, Rew [Czechy-Australia 7:2]

12. Gusts, Basso, Ansviesulis, Pedersen [Łotwa-Dania 6:3]

13. Miśkowiak, Cierniak, Kvech, Chlupac [Czechy-Polska 2:7]

14. Brennan, Henriksson, Kemp, Grahn [Szwecja-Wielka Brytania 3:6]

15. Basso, Rew, Bowes, Knudsen [Australia-Dania 5:4]

16. Gusts, Kvech, Ansviesulis, Chlupac [Czechy-Łotwa 3:6]

17. Miśkowiak, Cierniak, Hellstroem-Baengs, Henriksson [Polska-Szwecja 7:2]

18. Rew, Bowes, Brennan, Kemp (W) [Wielka Brytania-Australia 2:7]

19. Gusts, Hellstroem-Baengs, Ansviesulis (W), Henriksson (W) [Łotwa-Szwecja 4:3]

20. Cierniak, Basso, Pedersen, Miśkowiak [Dania-Polska 5:4]

21. Brennan, Kvech, Chlupac, Kemp [Czechy-Wielka Brytania 5:4]

Baraż: Kvech, Brennan, Chlupac, Kemp [Czechy-Wielka Brytania 6:3]

Finał: Miśkowiak, Kvech, Cierniak, Chlupac [Polska-Czechy 6:3]

One Thought on Żużel. Biało-czerwona dominacja trwa! Polska wygrywa Speedway of Nations 2 (RELACJA)
    Żużel. Piękny gest młodych mistrzów. Wsparli kontuzjowanego Wiktora Przyjemskiego - PoBandzie - Portal Sportowy
    30 Jul 2022
     10:18am

    […] Żużel. Biało-czerwona dominacja trwa! Polska wygrywa Speedway of Nations 2 (RELACJA) – PoBa… […]

Skomentuj

One Thought on Żużel. Biało-czerwona dominacja trwa! Polska wygrywa Speedway of Nations 2 (RELACJA)
    Żużel. Piękny gest młodych mistrzów. Wsparli kontuzjowanego Wiktora Przyjemskiego - PoBandzie - Portal Sportowy
    30 Jul 2022
     10:18am

    […] Żużel. Biało-czerwona dominacja trwa! Polska wygrywa Speedway of Nations 2 (RELACJA) – PoBa… […]

Skomentuj