Tomasz Gapiński w rozmowie z Mariuszem Staszewskim. fot. materiały prasowe TŻ Ostrovii
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ostrowianie po spadku z PGE Ekstraligi przygotowują się do jazdy w 1. Lidze Żużlowej. Trener zdradza, że mają zamiar odpowiednio szybko wyjechać na tor i przygotować się do zbliżającego się sezonu. Staszewski odniósł się również do wypożyczenia jednego ze swoich juniorów oraz o ewentualnym transferze z ZOOleszcz GKM-u do Arged Malesy.

 

Arged Malesa Ostrów ma za sobą bardzo słaby sezon. Ostrowianie spadli z hukiem z najwyższej klasy rozgrywkowej, a sporo w ich szykach namieszała pogoda, która nie pozwalała przygotować im własnego owalu po swojemu. Pomimo braku sukcesu sportowego, to klub zyskał chociażby na remoncie parku maszyn, stadionowych trybun czy chociażby zakupu plandeki. Trener zespołu Mariusz Staszewski nie ukrywa, że tym razem chciałby szybciej wyjechać z drużyną na własny tor i odpowiednio przygotować się do nowego sezonu.

– Mamy jeszcze trochę pracy przy torze, ale takie są założenia. Wszystko zależy od pogody, aczkolwiek nawet rok temu udało się zacząć o sensownej porze, a przecież mieliśmy remont stadionu, wokół którego było sporo zamieszania. Mam zatem nadzieję, że w tym roku znowu wszystko odpowiednio poukładamy – mówi Staszewski w rozmowie z polskizuzel.pl

Pod koniec minionego sezonu sporo dyskutowało się na temat transferów ostrowskich juniorów do innych ekstraligowych klubów. Najgłośniej mówiło się o przenosinach, któregoś z zawodników do Motoru Lublin i jak się okazało, przypuszczenia się sprawdziły. Do ekipy „Koziołków” dołączył Kacper Grzelak, który będzie walczył o skład chociażby z Bartoszem Bańborem.

– Uważam, że Kacper pod względem mentalnym był najlepiej przygotowany na to wypożyczenie. Myślę, że najlepiej poradzi sobie z jazdą w innym klubie, aczkolwiek to też nie tak, że tracimy z nim na rok kontrakt, bo w Motorze będzie startować tylko w lidze. Całą resztę imprez odjedzie w naszych barwach. Dlaczego Lublin? Ofert było w sumie kilka. Nie brakowało ciekawych propozycji z pierwszej ligi, ale nie chcieliśmy, żeby jeździł przeciwko nam. Motor wydawał się najlepszą opcja zarówno dla nas, jak i dla Kacpra – zaznacza.

Jakiś czas temu polskie obywatelstwo otrzymał Wadim Tarasienko, który tym samym ma dołączyć do ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, tuż po zdaniu licencji. W tym momencie GKM ma siedmiu seniorów, a miejsc tylko pięć, a więc sporo kibiców i ekspertów zastanawia się, w jaki sposób sztab szkoleniowy poradzi sobie z tą nadwyżką zawodników i który klub skorzysta na tym, wypożyczając jednego z zawodników. Trener Arged Malesy mówi czy taka opcja wchodziłaby u nich w grę.

– Na ten moment w ogóle nie ma takiego tematu. Czy to się może zmienić? Jeśli będzie się u nas waliło i paliło, to niczego nie należy w żużlu wykluczać. Mam na myśli jakieś kontuzje lub inne wydarzenia losowe, ale chcę wyraźnie podkreślić, że obecnie niczego takiego nie przewiduję. Mamy jednego juniora więcej. Chcemy nadal stawiać na naszych wychowanków, bo trzeba to robić, jeśli oni z czasem mają zajmować w zespole miejsca seniorskie – podsumowuje Staszewski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Bartłomiej Kowalski: Marzenie o byciu najlepszym juniorem na świecie jest aktualne

Żużel. Gleb Czugunow: Odejście ze Sparty po takim sezonie nie było dla mnie niespodzianką. 3 lutego wychodzi moja płyta

POLECAMY:

Żużel. Martin Vaculik również pomaga Andriejowi. Wylicytuj kask Słowaka!