Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Za nami półfinały PGE Ekstraligi i eWinner 1. Ligi. W wielu spotkaniach nie brakowało dramaturgii i niespodziewanych rozwiązań. – Najlepsze play-offy od lat. Nikt mi nie powie, że nie było emocji w ćwierćfinałach – komentuje szef żużla w Canal+, Marcin Majewski.

 

Dziennikarz w poniedziałek obchodzi swoje 46. urodziny. Czego można mu zatem życzyć?

– Myślę, że najlepiej powiedzieć „ludzkiej życzliwości”. Dużo się robi, dużo chce się zrobić, ale myślę, że warto zastanowić się, gdzie byliśmy i gdzie jesteśmy teraz, jeśli chodzi o transmisje meczów. A myślę, że moja rodzina to by chciała, żeby w końcu zakazali tego żużla – śmieje się szef żużla w Canal+. – Najpiękniejsze dni w roku, a ja spędzam je głównie przy żużlu, trochę w swoim świecie, który uwielbiam. Frajda jest – mówi.

Marcin Majewski podzielił się po niedzielnych meczach wpisem, że w tym roku mamy play-offy najlepsze od lat. – Play-offy były emocjonujące, przecież dopiero w ostatnim biegu Wilki Krosno pokonały Orła Łódź, a Stal Gorzów wygrała w Częstochowie. Wiem, że ludzie mówią to czy tamto, ale wcześniej narzekano na to, że drużyny szybko kończą sezon. A nikt mi nie powie, że nie było emocji w ćwierćfinałach. Motor Lublin wygrał pierwszy mecz w Lesznie, ale i tak było tam ciekawie – zaznacza.

Pod adresem telewizji i samego dziennikarza w ostatnim czasie padło wiele krytycznych opinii, a część z nich było po prostu hejtem. – Zawsze tak jest, po prostu nie da się zadowolić wszystkich. Trzeba robić swoje. Przed nami jeszcze trzeci finał Canal+ Online IMP w Rzeszowie i też powoli dochodzą do mnie głosy, że cykl trzech turniejów to dobry pomysł. Jeszcze to się tak ułożyło, że Dominik Kubera i Bartosz Zmarzlik mają po tyle samo punktów. Cieszę się, że są ludzie, którzy potrafią przyznać, że „mieliśmy rację”, albo że „byłem sceptyczny, ale format się broni”. Są też tacy, którzy odsądzali od czci i wiary, choćby w temacie Rosjan, a później przepraszali – mówi Majewski.

Trzeci finał Canal+ Online IMP odbędzie się w poniedziałek (5 września) o godzinie 19 w Rzeszowie. Transmisja w Canal+ Sport 5.