Drużyna Nikołaja Kokina ogłosiła wczoraj ważną umowę na sezon 2024. Justin Sedgmen, który przed kilkoma laty ścigał się w barwach ekstraligowego wówczas Falubazu Zielona Góra, postanowił w przyszłym roku ponownie walczyć dla Lokomotivu Daugavpils. Australijczyk na swoim koncie ma starty również w barwach Speedway Miszkolc czy TŻ Ostrovii.
Drużyna z Dyrenbuga nie miała za sobą łatwego sezonu. Nie udało im się awansować do półfinałów, przez co bardzo szybko zakończyli swój udział w sezonie 2023. Kibice liczą jednak na szybkie wyciągnięcie wniosków i ponowną walkę o awans do 1.Ligi Żużlowej.
– Hej fani z Daugavpils! Bardzo się cieszę, że przedłużyłem kontrakt i będę w Lokomotivie w 2024 roku. W zeszłym sezonie zaliczyłem tylko kilka wyścigów, ale podoba mi się klub i atmosfera, jaka panuje na trybunach. Nie mogę się doczekać nowego sezonu. Dam z siebie 100%, żeby pokazać przyzwoity wynik i awansować do play-off – zapowiedział Justin Sedgmen na łamach klubowej strony.
31-latek w poprzednim sezonie, tak jak sam wspomniał, wystąpił zaledwie kilka razy. W nadchodzącym roku chce stanowić o sile łotewskiego zespołu. Sedgmen w dwóch meczach na torze pojawił się 10 razy i wykręcił przyzwoitą średnią na poziomie 1,700.
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”