W sobotę w Vojens spotkali się przedstawiciele duńskich klubów żużlowych. Na spotkaniu postanowiono, że zostanie uczynione wszystko, aby liga w Danii wystartowała w sezonie 2021, bez względu na ograniczenia pandemiczne, jakie będą miały miejsce.
– Wysyłamy dzisiaj po naszych rozmowach jasny komunikat do sponsorów, kibiców oraz zawodników, którzy w naszej lidze podpisali już umowy. Nie będzie kolejnego roku bez ligi żużlowej w Danii. Pracujemy obecnie nad kilkoma modelami w zależności od obostrzeń, jakie wprowadzi rząd, ale będziemy mieli wypracowany odpowiedni model bez względu na ograniczenia, jakie zostaną na duński sport naniesione – powiedziała po spotkaniu Annette Vesterskov, prezes duńskiej ligi żużlowej.
W lidze duńskiej ma wystartować osiem zespołów – GSK Liga Grindsted, Team Fjelsted, Esbjerg Vikings, Region Varde Elite Sport, Slangerup Speedway, Holsted Tigers, SES – Southern Jutland Elite Speedway i Nordjysk Elite Speedway z Brovst.
Ufffff, to dobrze, Nikodem nie będzie musiał biedować i jeść chleba ze smalcem. Zarobi na szynkę.
Starty w Dani dla tych co startują w EL i 1 lidze to sam zysk. Za złotówki kupują sprzęt i utrzymują teamy a Dania czy Szwecja to dodatkowy czysty dochód.
Jeśli ktoś myśli, że nie jeżdżąc w Polsce można żyć z lig skandynawskich to na ekonomi się nie zna.
Więc dla większości to bardzo dobra wiadomość.
Żużel. Wybrzeże łata dziury w składzie. Klub pozyskał dwóch nowych zawodników
Żużel. Sukces Polaków w Daugavpils! Trzech Biało-Czerwonych z awansem!
Żużel. Śmierć nie odstraszyła. Tłumy w Niemczech
Żużel. Pauzował rok i wrócił w wielkim stylu. W wolnym czasie studiuje… anatomię
Żużel. Upadł na tor i… zapomniał hymnu. Tak Doyle świętował wygraną na Narodowym
Żużel. Szesnastu chętnych na pięć miejsc! Kto powalczy o Mistrzostwo Europy? (ZAPOWIEDŹ)