Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Każdy żużlowiec ma swoje ulubione potrawy, treningi oraz przedmeczowe rytuały. Zawodnik na co dzień reprezentujący Tauron Włókniarz Częstochowę wypowiedział się o swoich przygotowaniach w dniu meczowym.

 

Mikkel Michelsen w PGE Ekstralidze zadebiutował w 2013 roku. Wówczas bronił barw Unii Leszno i w sześciu meczach wykręcił średnią biegową na poziomie 1,000. Kariera Duńczyka jednak nabrała rozpędu dopiero w 2018 roku. Wówczas występował w pierwszoligowym Wybrzeżu Gdańsk, gdzie był zdecydowanie wyróżniającą się postacią. W jedenastu spotkaniach zdobył 120 punktów w 53 wyścigach, co pozwoliło mu wykręcić znakomitą średnią 2,340. Po tak spektakularnym sezonie otrzymał kolejną szansę na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce w barwach ówczesnego beniaminka, Motoru Lublin. Transfer okazał się strzałem w „10″ i w najlepszej żużlowej lidze świata Mikkel zadomowił się już na stałe. Po czterech spędzonych sezonach w Lublinie postanowił zmienić otoczenie na klub z Częstochowy, z którym już wiemy, że zwiąże się również na rok przyszły.

29-latek na łamach kanału Speedway Ekstraligi w serwisie YouTube, opowiedział o swoich przygotowaniach w dniu meczowym. – Moje przygotowania podczas dnia meczowego są zależne od tego, gdzie w danym momencie jestem, gdzie odbędą się zawody i czy jeździłem gdzieś dzień wcześniej. Normalny dzień zaczyna się dla mnie pobudką i krótką przebieżką, albo krótką przejażdżką rowerem, zjedzeniem śniadania, na które jem bułkę z Nutellą – opowiada Mikkel Michelsen dla PGE Ekstraligi.

Młodzi żużlowcy najczęściej relaksują się, grając w gry żużlowe, a jak relaksuje się były zawodnik m.in. Wybrzeża Gdańsk? – Relaksuję się, biorąc prysznic i czekam na to, aż odbierze mnie mój team. Jeśli jeździmy w Częstochowie, jadę na tor sam. Lubię rutynę i zazwyczaj mam stały jadłospis, w którym znajduje się makaron, bądź ryż z kurczakiem i warzywami. Mam kilka powtarzalnych rytuałów, które robię, ale lubię je zachowywać dla siebie i nie lubię o tym dużo gadać. W każdym razie mamy kilka rytuałów i z niektórych zawsze korzystamy, takich jak ustawienia sprzętu, ustawienie stołu, walizek czy butelek z wodą w parku maszyn. Na punkcie rozmieszczenia naszego ekwipunku jesteśmy mocno przeczuleni, więc zawsze wszystko musi być tak samo – dodaje Duńczyk.

Doświadczeni żużlowcy nie odczuwają większego stresu przed zawodami. Nie oznacza to jednak, że są całkowicie wyluzowani. – Nie chciałbym powiedzieć, że przed meczem jestem bardzo wyluzowany, ale około dwie godziny wcześniej idę do swojego boksu i zamykam się w swojej małej bańce, by skoncentrować się na tym, co mam do zrobienia na torze. Czasami słucham muzyki, niekiedy nie słucham jej wcale. Wszystko zależy od tego, jak się czuję, bo gdy jestem lekko zmęczony, to muzyka na słuchawkach pobudza mnie do działania. Zwykle jednak słucham jej zrelaksowany i staram się nie skupiać zbytnio na sobie, tylko wejść i zrobić swoje najlepiej jak potrafię – powiedział.

Bardzo często można zauważyć, jak zawodnicy podchodzą do ścianki z wywiadami z napojem z elektrolitami, który także wspomaga żużlowców podczas zawodów. – Oczywiście ważne jest, by w parku maszyn mieć ze sobą napój z elektrolitami. Dobrze jest mieć też trochę cukru. Niektórzy ludzie preferują też batoniki energetyczne, inni banany, a jeszcze inni żelki. Ja lubię wszystkiego po trochu, więc zawsze mam ze sobą jakieś przekąski, batoniki, energetyczne żelki, jak również trochę słodyczy i jakichś cukierków, które podwyższą mój cukier we krwi i dadzą trochę energii. Po meczu rozmawiamy tak szybko, jak to możliwe, żeby na świeżo znaleźć słabsze strony i to, co nie funkcjonowało, jak należy. Staramy się też znaleźć pozytywy i to, co pracowało dobrze. Dyskutujemy o tym, co zrobimy w przyszłości i czego nie zamierzamy powielać – zakończył.

Ten sezon dla zawodnika spod Jasnej Góry jest mocno w kratkę. Słabsze występy przeplatał tymi dobrymi. Po ostatnim meczu ćwierćfinałowym pomiędzy eBut.pl Stalą Gorzów, a Tauron Włókniarzem Częstochowa w ramach rozgrywek PGE Ekstraligi, można wywnioskować, że Mikkel wraca do optymalnej dyspozycji, a stabilizacja będzie niezwykle ważna w kontekście walki o medale.