Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Leon Madsen może być usatysfakcjonowany po 3. rundzie cyklu SEC w Gdańsku. Duńczyk wprawdzie słabo rozpoczął zmagania, ale następnie nadrobił straty do rywali i ostatecznie zakończył zawody na drugim miejscu. Po zakończeniu turnieju 33-latek przyznał, że nie był zadowolony ze swojego wejścia w turniej i zapewnił, iż da siebie wszystko, aby po raz drugi zostać indywidualnym mistrzem Europy.

 

Zawodnik z Vejle po dwóch wyścigach gdańskiej imprezy miał zaledwie dwa oczka na koncie. Szczególnie nie po jego myśli potoczyła się piąta gonitwa, w której Madsen przyjechał za Robertem Lambertem, Danielem Bewleyem i Siergiejem Łogaczowem.

– Jeśli ktoś po moich dwóch wyścigach powiedziałby mi, że zakończę zawody na drugim miejscu i z zaledwie dwoma punktami straty do pierwszego miejsca w klasyfikacji generalnej, to byłbym z tego zadowolony. Na koniec zmagań te stracone punkty mogą mnie jednak kosztować zwycięstwo w całym cyklu. Wszystko jest teraz możliwe. Tracę dwa punkty do Piotra i Mikkela i skupiam się na zawodach w Rybniku. Mam nadzieję, że będę w formie, dam z siebie wszystko, bo chcę zostać mistrzem Europy – powiedział Madsen w rozmowie z One Sport.

Gorsze wejście w zawody sprawiło, że wicemistrz świata z 2019 roku znów musiał walczyć o awans do finału w biegu barażowym. Co ciekawe, po raz trzeci w tegorocznym cyklu udało mu się zająć w dodatkowym wyścigu jedno z dwóch miejsc gwarantujących udział w decydującej gonitwie.

– Jestem królem barażów, ale nie wiem dlaczego tak to się układa. Oczywiście wolałbym wchodzić bezpośrednio do finału i oszczędzać energię na ten kluczowy wyścig. Jednak jeśli trzeba pojechać w barażu, to jestem na niego gotowy i dobrze mi to wychodzi. W Rybniku będę przygotowany, włożę całą swoją siłę. Reszta chłopaków będzie musiała się napracować, aby mnie pokonać – skomentował zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa.

Przypomnijmy, że finałowa runda cyklu odbędzie się już w sobotę. Początek zawodów zaplanowany jest na godz. 19.