W zeszłym roku Leigh Adams pojawił się za kierownicą specjalnie przystosowanego sprintcara. Obecnie znajomi byłego zawodnika Unii Leszno pracują nad filmem dokumentalnym o tym wydarzeniu.
Dzięki wsparciu Darrego i Rusty Hickmanów, sprintcar został wówczas specjalnie przekształcony – zainstalowano m.in. w manetkę gazu, aby były żużlowiec mógł spełnić swoje marzenie i zasiąść za jego kierownicą. Jazdy zawodnika zostały wówczas sfilmowane. W ciągu najbliższych miesięcy powstanie film dokumentalny o tamtym wydarzeniu.
Część zdjęć powstanie na torze Timmis Speedway, gdzie Adams jeździł sprintcarem. Nie zabraknie w powstającej produkcji również żużlowych wspomnień Leigha Adamsa. Film będzie zatytułowany „Leigh Adams – Driven to drive”.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach
Żużel. Drabik znalazł przyczynę gorszego wejścia w sezon? „Przepraszał”
Żużel. Przyjemski ocenia start sezonu. „Chcę być najlepszym juniorem PGE Ekstraligi” (WYWIAD)
Żużel. Hit kolejki w Ipswich! Polacy pojadą dziś w Wielkiej Brytanii
Żużel. Znamy termin zaległo meczu Krajowej Ligi Żużlowej! Mecz drugiej kolejki rozegrają… za miesiąc!