Czas na pierwszy mecz finałowy 2.ligi żużlowej, w którym zmierzą się zespoły z Gniezna i Rzeszowa. Do pierwszej stolicy Polski przyjedzie faworyt rozgrywek, który w fazie zasadniczej nie pozostawił rywalowi wątpliwości. Czy w najważniejszych meczach sezonu będzie tak ponownie?
Ultrapur Start Gniezno-Texom Stal Rzeszów (sobota, 30 września, godz. 13.50, Canal+Sport 5)
O ile występ rzeszowian w finale ligi obstawiało wielu, gnieźnianie nie byli tak oczywistym zespołem w tym miejscu. Kibice mają jeszcze na pewno mecz z końcówki maja, rozegrany przy „W25”, który na swoją korzyść rozstrzygnęli goście. A jeszcze po 14 wyścigach to gospodarze prowadzili 43:41… Ostatni wyjazd na tor rozstrzygnął wówczas na swoją korzyść duet Nowak-Kildemand, w pokonanym polu zostawiając Sama Mastersa
i Kacpra Gomólskiego. To właśnie Polak i Duńczyk (ich zdobycze punktowe to odpowiednio 13+1 i 10+4) byli najmocniejszymi ogniwami tamtej rywalizacji w obozie rzeszowskim. Czy ponownie będzie tak teraz?
Dodatkowego smaczku pojawieniu się w Gnieźnie Petera Kildemanda dodaje fakt, że to właśnie opuszczając Ultrapur Start, zatrudnił się w Rzeszowie. Czy po raz kolejny zaprocentuje jego znajomość gnieźnieńskiego owalu?
Zła wiadomość dla gnieźnian jest taka, że w obu potyczkach sezonu zasadniczego górą były „Żurawie”. W stolicy Podkarpacia padł bowiem rezultat 46:43 dla miejscowych. I tutaj o rezultacie zdecydował ostatni wyścig. Zawodnicy Ultrapur Startu muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, by powalczyć z liderami rozgrywek po sezonie zasadniczym. Czy będą w stanie pokonać zawodników z czołówki tabeli najskuteczniejszych? Marcin Nowak ze średnią 2,286 pkt./bieg jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem na ligowym froncie.
Zespół znad Wisłoka od początku wydawał się pewnie kroczyć ku awansowi, co u gnieźnian nie było tak oczywiste. Wystarczy wspomnieć słabszą dyspozycję zawodników w początku sezonu, która zaowocowała zamrożeniem płac. Wkrótce jednak zespół znalazł się na autostradzie do awansu, a mecze wygrywał pewnie albo przegrywał po walce. Minimalna przegrana w półfinale w Opolu i dwunastopunktowe zwycięstwo u siebie pozwoliło im znaleźć się w tym miejscu. Takich problemów nie mieli rzeszowianie, którzy w toku sezonu odnieśli m.in. przytłaczające zwycięstwo nad drużyną z Rawicza. Także półfinałowe potyczki z odwiecznymi rywalami z Tarnowa podbudowały ich ego.
O ile gospodarzy omijają teraz problemy kadrowe, to zespół prowadzony przez Pawła Piskorza będzie musiał radzić sobie bez Andersa Rowe. Młody Brytyjczyk, uczestnik m.in. zawodów cyklu SGP2, wciąż leczy kontuzję. W meczach półfinałowych zdobył łącznie pięć punktów i trzy bonusy. Czy jego brak odciśnie piętno na punktacji młodzieżowców w Gnieźnie?
Poza nieobecnością młodego Brytyjczyka Paweł Piskorz nie musi mierzyć się z żadnymi poważniejszymi lukami w składzie. Zdecydował się on jedynie na zamianę miejsc w składzie, jeśli chodzi o Jacoba Thorssella i Rafała Karczmarza. W obozie gnieźnian z kolei ze składu wypadł Zbigniew Suchecki, a jego miejsce zajmie Kacper Gomólski.
Awizowane składy:
Ultrapur Start: 9.Hubert Łęgowik, 10.Tim Sørensen, 11.Sam Masters, 12.Kacper Gomólski, 13.Josh Pickering, 14.Casper Henriksson, 15.Mikołaj Czapla
Texom Stal: 1.Marcin Nowak, 2.Peter Kildemand, 3.Jacob Thorssell, 4.Rafał Karczmarz, 5.Krystian Pieszczek, 6.brak zawodnika, 7.Wiktor Rafalski, 8.brak zawodnika
Żużel. Byli zaskoczeni własnym torem. Teraz jadą wygrać do Rybnika
Żużel. Sparta jedzie zdobyć teren Lwów. Łaguta: Tai odpali w Częstochowie
Żużel. Młodzi Stalowcy rozpoczynają marsz po obronę tytułu! Przed nami druga kolejka Ekstraligi U24
Żużel. Miał odchodzić, będzie ze Stalą jeszcze dłużej! Gorzowianie z radosną wieścią!
Żużel. Kubera ocenia wejście do GP. „Trochę mnie sponiewierali. Tu nie ma miękkiej gry”
Żużel. Zengota z niedosytem po remisie. Docenił kibiców Unii i Falubazu