Żużel. Krzysztof Buczkowski: Do pełni formy jeszcze trochę brakuje. Musimy trenować

fot. Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Stelmet Falubaz Zielona Góra uległa na torze w Bydgoszczy 41:49 i wyjechała stamtąd z pustymi rękami. Zawodnikiem, któremu nie można zbyt wiele zarzucić, był Krzysztof Buczkowski, autor 13″oczek”.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

Dla podopiecznych Piotra Żyto planem minimum było zdobycie punktu bonusowego, a po cichu liczono też na pełną pulę. Szybko jednak się okazało, iż nawet o jeden punkt będzie szalenie trudno, bowiem gospodarze uciekli po czterech biegach na 12 „oczek”. Wówczas jedynym zawodnikiem, u którego widać było prędkość na trasie, był Krzysztof Buczkowski.

– Liczyłem, że wystąpię na próbie toru, ale pojechał Max Fricke, który nie jeździł tutaj chyba ani razu i Rohan Tungate, także musieliśmy założyć to, co wcześniej myśleliśmy i w sumie dobrze trafiliśmy. Nie było problemów z przełożeniami, tylko z obraniem prawidłowej linii jazdy na drugim łuku, jak to było w moim przypadku. Troszkę przez to potraciłem tych pozycji, ale starałem się, jak mogłem – powiedział „Buczek” na łamach FalubazTV.

Indywidualnie 36-latek może zaliczyć występ do udanych, wszak po raz kolejny obok Maxa Fricke był liderem drużyny. Grudziądzanin uważa, iż do lepszego wyniku drużyny zabrakło bardziej wyrównanej jazdy całego składu.

– Każdy ma swoją rolę w zespole i wiadomo, że trzeba się z niej wywiązywać, aby drużyna wygrywała. Dzisiaj było z tym różnie, ale staraliśmy się jak mogliśmy. To jest sport motorowy i wiadomo, że zawodnik jedno, ale motocykl także musi być dobrze dopasowany. Zrobiliśmy to, co mogliśmy – wyjaśnił.

Krajowy lider Stelmet Falubazu zauważył, że w drużynie tkwią jeszcze rezerwy. – Jedziemy dalej, to jeszcze nie koniec, a dopiero początek tej drogi. Chcemy być jak najlepiej rozstawieni w play-offach, a potem będzie walka na całego. Myślę, że do pełni formy jeszcze trochę brakuje, więc musimy trenować – zakończył.